Niedźwiedzica z młodymi zaatakowała mężczyznę zbierającego grzyby w środkowo-zachodniej Słowacji - poinformowały w sobotę miejscowe media. Mężczyzna z obrażeniami trafił do szpitala. To kolejna podobna sytuacja w tym miesiącu w słowackich lasach. Na początku października niedźwiedź śmiertelne ranił grzybiarza.
Do zdarzenia doszło w sobotę we wsi Kanianka w kraju trenczyńskim w trudnodostępnym i mocno zalesionym terenie. Po 67-letniego mężczyznę wysłano śmigłowiec. Gdy ratownicy dotarli na miejsce, był on przytomny. Z ranami rąk i nóg został przetransportowany do szpitala. Według wstępnych informacji grzybiarz miał spłoszyć niedźwiedzicę, która poczuła się zagrożona i go zaatakowała.
Policja zaapelowała w mediach społecznościowych do okolicznych mieszkańców, aby zrezygnowali z wyjść tego samego rejonu lasów.
Na miejsce został skierowany specjalny zespół interwencyjny, który analizuje zdarzenie i ocenia, czy niedźwiedź regularnie pojawia się w pobliżu ludzkich siedzib i stwarza zagrożenie dla mieszkańców i zwierząt. Na podstawie takiej analizy można podjąć decyzję o eliminacji problematycznego osobnika.
Na początku miesiąca niedźwiedź zabił grzybiarza
To kolejny atak niedźwiedzia brunatnego na Słowacji w ostatnim czasie. Na początku października zwierzę śmiertelnie raniło 63-latka zbierającego grzyby w okolicach Liptowskiego Mikułasza. Był to drugi taki wypadek w historii Słowacji. Pierwszy miał miejsce w 2021 r. także w okolicach tej miejscowości.
Władze w Bratysławie chcą regulować populację niedźwiedzi i na forum unijnym domagają się złagodzenia przepisów dotyczących ich ochrony. Minister środowiska Tomasz Taraba uważa, że ataki niedźwiedzi związane są między innymi z rosnącą populacją tego gatunku. Trendu wzrostowego nie potwierdzają jednak badania naukowe.
Źródło: PAP, noviny.sk
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock