"Mój dom jest teraz częścią rzeki". Nie żyje ponad 150 osób

Z każdym dniem rośnie liczba ofiar supertajfunu Yagi, który uderzył w sobotę w północne regiony Wietnamu. Nie żyją 152 osoby, 140 jest zaginionych. Stolica kraju - Hanoi - zmaga się obecnie z największą od kilkudziesięciu lat powodzią.

Do 152 wzrosła liczba ofiar przejścia supertajfunu Yagi nad północnym Wietnamem. Po fali ekstremalnych opadów deszczu kraj zmaga się z powodziami i osuwiskami ziemi. Lokalne służby poszukują 140 zaginionych osób.

Yagi jest najpotężniejszą burzą, jaka nawiedziła Azję w tym roku. Choć od uderzenia żywiołu minęło już kilka dni, większość regionów nadal pozostaje sparaliżowana. Stolica Wietnamu - Hanoi zmaga się z jedną z największych powodzi od lat. W wielu regionach zamknięto szkoły, a część fabryk musiała wstrzymać pracę.

Woda dotarła wszędzie

Ekstremalne opady deszczu doprowadziły do wezbrania na Rzece Czerwonej. Położone blisko niej miasto Hanoi zostało kompletnie zalane, a mieszkańcy stolicy Wietnamu musieli opuścić swoje domy.

- To najgorsza powódź, jaką widziałam od 30 lat - mówiła 42-letnia mieszkanka Hanoi Tran Le Quyen.

Z powodu podtopień w części szkół odwołano zajęcia. Znajdująca się bliżej centrum miasta organizacja charytatywna Blue Dragon Children's Foundation musiała we wtorek ewakuować swoje biuro.

- Mój dom jest teraz częścią rzeki - opisywała jedna z osób mieszkająca blisko brzegu Rzeki Czerwonej.

Wezbranie na rzece doprowadziło również do zawalenia się mostu wraz ze znajdującymi się na nim pojazdami.

Moment zawalenia się mostu w Wietnamie
Źródło: Reuters
Yagi sieje spustoszenie w Wietnamie
Yagi sieje spustoszenie w Wietnamie
Źródło: PAP/EPA/LUONG THAI LINH

Zagrożenie dla światowego transportu

Przejście tajfunu Yagi spustoszyło wiele magazynów i fabryk położonych w nadmorskich ośrodkach przemysłowych. Wstrzymany został eksport niektórych towarów do innych krajów.

Według agencji informacyjnej Reutera zagrożone są globalne łańcuchy dostaw, ponieważ Wietnam uczestniczy w międzynarodowym transporcie między innymi do Stanów Zjednoczonych i Europy.

Czytaj także: