Litwa zmaga się z suszą. "Możliwe, że nawet 60 procent upraw wyschło"

W okręgu kłajpedzkim, położonym w zachodniej części Litwy, ogłoszono stan wyjątkowy. To przez ekstremalną suszę, która nawiedziła region. Zdaniem miejscowych rolników, zbiory zmniejszą się w tym sezonie o około 40 procent.

Mieszkańcy zachodniej Litwy, a dokładnie miast Szyłokarczma, Kretynga i Kłajpeda, położonych w okręgu kłajpedzkim, zmagają się z ekstremalną suszą. Litewski Związek Rolników podał, że w wyniku niekorzystnych warunków atmosferycznych utracono do tej pory co najmniej jedną trzecią zbiorów.

- Możliwe, że nawet 60 procent upraw wyschło i obumarło - powiedział Rimantas Paulikas, przedstawiciel rolników z Kretyngi.

- Nie pamiętam tutaj takiej suszy, może 15 lat temu działo się coś takiego... Jest okropnie - powiedziała Emilija Martinkienė, która mieszka na terenie okręgu kłajpedzkiego.

Zdaniem ekspertów, z powodu suszy w tym roku zbiory zmniejszą się o około 40 procent.

Stan wyjątkowy

W związku z suszą w okręgu kłajpedzkim wprowadzono stan wyjątkowy. Dzięki niemu władze będą mogły zwrócić się do rządu z prośbą o zrekompensowanie rolnikom ogromnych strat.

- Centrum zarządzania kryzysowego podjęło decyzję o zwróceniu się do rządu o pomoc naszym rolnikom i zrekompensowanie szkód, jakich doświadczyli - powiedział Antanas Kalnius, burmistrz Kretyngi.

Zdaniem meteorologów, susza szybko się nie skończy, ponieważ z prognozy wynika, że czerwiec pozostanie ciepły, z niedoborem opadów deszczu. Powodem do niepokoju są również pożary lasów. W tym roku wybuchło ich już ponad 70. Pożary strawiły ponad 20 hektarów lasów.

Czytaj także: