Tani, ogólnodostępny lek antydepresyjny, którego substancją czynną jest fluwoksamina, może zmniejszać ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 - poinformował w środę międzynarodowy zespół naukowców.
Badanie przeprowadzone w Brazylii na 1497 pacjentach wykazało, że ci, którzy przyjmowali fluwoksaminę, rzadziej ciężko przechodzili COVID-19. Ponadto często nie wymagali hospitalizacji. Lek ten jest selektywnym inhibitorem wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI). Stosuje się go najczęściej w leczeniu zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych (OCD) i depresji. Wnioski opublikowano w czasopiśmie medycznym "The Lancet Global Health".
"Fluwoksamina może zmniejszyć produkcję białek zwanych cytokinami, które mogą być produkowane w czasie infekcji koronawirusem SARS-CoV-2"- napisała w oświadczeniu doktor Angela Reiersen, profesor psychiatrii z Uniwersytetu Waszyngtona w St. Louis w USA, która pracowała nad badaniem. Lek może również zmniejszać liczbę płytek krwi, co wpłynie na jej krzepnięcie w przypadku zakażenia koronawirusem.
Fluwoksamina w walce z COVID-19. Badania
Badania przeprowadzono na osobach, które zgłosiły się do 11 różnych ośrodków klinicznych w Brazylii z dodatnim wynikiem na SARS-CoV-2 i które miały dość poważne objawy zakażenia. Średni wiek uczestników wynosił 50 lat, z czego 58 procent stanowiły kobiety. Z badań wykluczono osoby, u których występowały trudności w oddychaniu, przewlekła obturacyjna choroba płuc, ostre zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc, nadciśnienie tętnicze.
741 pacjentom chorym na COVID-19 podawano sto miligramów fluwoksaminy, dwa razy dziennie, przez 10 dni. Pozostali ochotnicy, których było 756, otrzymali placebo.
Wśród pacjentów, którzy otrzymali lek, około 11 procent wymagało hospitalizacji. W przypadku osób przyjmujących placebo wartość ta wynosiła 16 proc. To różnica aż pięciu procent. Zdaniem naukowców potrzebne są dalsze badania, aby sprawdzić, czy ten dość tani lek może być stosowany w leczeniu pacjentów z koronawirusem. "Dziesięciodniowy cykl leczenia fluwoksaminą kosztuje około czterech dolarów" - napisali badacze. Jak zaznaczają, nie jest to lek na COVID-19, ale jeśli może pomóc w zmniejszeniu liczby ciężko chorych, to jest to dobra informacja.
"Biorąc pod uwagę bezpieczeństwo fluwoksaminy, tolerancję organizmu na nią, łatwość stosowania, niski koszt i powszechną dostępność, wyniki te mogą wpłynąć na krajowe i międzynarodowe wytyczne dotyczące leczenia COVID-19" - podsumowali.
Źródło: CNN