Fala kolejnych ulew i śniegu dotarła do zachodnich Stanów Zjednoczonych. Władze ostrzegają, że obfite opady mogą spowodować bardzo trudne warunki na jezdniach przed przypadającym na czwartek Świętem Dziękczynienia. Władze poinformowały, że niektóre drogi mogą zostać zamknięte.
Nad zachodnie stany USA nadciągnęła druga w ciągu kilku dni rzeka atmosferyczna. To długie pasmo wilgoci, tworzące się w atmosferze nad ciepłymi wodami oceanu. Kiedy przemieszcza się na lądem, może powodować ulewne opady deszczu i śniegu.
Od poniedziałku w Kalifornii intensywnie pada. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) ostrzegła, że deszcz może przyczynić się do powstania gwałtownych powodzi, a także osuwisk błotnych w górskich obszarach. W wyższych partiach gór Sierra Nevada może spaść od 90 do nawet 120 centymetrów śniegu.
Śnieg i silny wiatr
Zagrożone bardzo obfitymi opadami deszczu i śniegu są też stany Nevada, Utah i Kolorado. W całym Kolorado są spodziewane znacznie utrudnienia w podróżowaniu we wtorek i środę. Śnieg ma padać praktycznie nieprzerwanie.
Władze poinformowały, że w przypadku intensywnych opadów śniegu możliwe jest zamknięcie niektórych dróg.
Służby zaapelowały do osób, które planują podróż w tych dniach, o szczególną ostrożność, a do tych, którzy nie przygotowały swoich pojazdów na zimowe warunki, o przełożenie podróży.
Oprócz opadów prognozowany jest również silny wiatr, rozpędzający się w porywach do niemal 60 kilometrów na godzinę, powodujący zawieje.
Do lokalnych powodzi w Kalifornii w wyniku przemieszczania się rzeki atmosferycznej doszło w piątek. Duże ilości deszczu spadły w miejscach, w których poprzednie ulewy przeszły zaledwie kilka dni wcześniej.
Źródło: Reuters, CBS News, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Reuters/CSU/CIRA & NOAA