Kapsuła Starliner wróciła na Ziemię. Sukces, na który jej twórcy czekali kilka lat

Kapsuła Starliner pomyślnie zakończyła swoją pierwszą misję. W środę statek wyprodukowany przez Boeinga wylądował na pustynnym poligonie w stanie Nowy Meksyk.

Kapsuła wyruszyła w swój dziewiczy rejs 19 maja. Na jej pokładzie znalazło się 300 kilogramów zaopatrzenia dla astronautów stacjonujących na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Statek kosmiczny pozostawał przycumowany do stacji przez kilka dni, a w środę został pomyślnie sprowadzony na Ziemię.

Sukces po wielu porażkach

Starliner wylądował w bazie militarnej White Sands Space Harbor na południu stanu Nowy Meksyk. Był to znak, że bezzałogowa misja OFT-2 zakończyła się powodzeniem.

Sukces statku kosmicznego miał kluczowe znaczenie dla przyszłości załogowych misji na ISS. Starliner został zbudowany na zlecenie NASA jako jeden z dwóch środków transportu astronautów w przestrzeń kosmiczną. Drugim z nich była kapsuła Dragon od SpaceX. W przeciwieństwie do konkurenta od Elona Muska, Boeing miał bardzo duże problemy z obsługą kapsuły. Pierwszy lot testowy odbył się w 2019 roku, ale przez błąd w oprogramowaniu Starliner nie dotarł do stacji kosmicznej, a jedynie na orbitę. Pomimo pomyślnego przebiegu majowej misji, data pierwszego lotu załogowego pozostaje nieznana.

Czytaj także: