Strażacy w hiszpańskiej Walencji walczą w piątek z pożarem lasów. Ponad 850 osób musiało opuścić swoje domy. Władze szacują, że płomienie objęły obszar ponad dwóch tysięcy hektarów.
Ogień wybuchł czwartek wieczorem w pobliżu miejscowości Montichelvo na wschodzie wspólnoty autonomicznej Walencji. W ciągu nocy szybko rozprzestrzeniał się na skutek wiatru.
W piątek silne porywy wciąż utrudniają akcję gaśniczą. Jak poinformowała po południu regionalna gazeta "Las Provincias", pożar pozostaje poza kontrolą.
Ewakuowanych zostało ponad 850 osób z okolic Montichelvo i gminy Gandia na wybrzeżu Walencji. Do około 2500 mieszkańców w gminach Potries i Montichelvo zaapelowano o pozostanie w domach z powodu dymu przenoszonego przez silne podmuchy wiatru i w efekcie pogorszonej jakości powietrza.
Mogły spłonąć ponad dwa tysiące hektarów
Według szacunków władz pożar objął obszar ponad dwóch tysięcy hektarów. Prezydent Walencji Carlos Mazon przekazał, że przyczyna pożaru jest badana.
W czwartek w Hiszpanię uderzył orkan Ciaran, który szalał nad całą Europą Zachodnią. Silny wiatr łamał drzewa, a w Madrycie jedna osoba zginęła.
Źródło: Reuters, "Las Provincias", tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Reuters