Burza Alice przyniosła potężne ulewy do południowo-wschodniej Hiszpanii. W południowej części wspólnoty autonomicznej Walencja w 24 godziny zanotowano opady rzędu 160 litrów na metr kwadratowy. Jeszcze więcej, bo 188 l/mkw., spadło na niezamieszkanych wyspach Columbretes u wybrzeży Castellonu. W związku z niesprzyjającą pogodą w piątek hiszpańska agencja meteorologiczna AEMET wydała alarmy pogodowe czerwonego, najwyższego stopnia w części wspólnot autonomicznych Alicante i Murcja.
Kierowcy uwięzieni w pojazdach
W sobotę rano w Murcji nadal było groźnie. Woda zaskoczyła niektórych kierowców, którzy byli ratowani z zalanych pojazdów przez służbę Guardia Civil.
W związku z powodziami w części gmin przewodniczący regionalnego rządu Murcji, Fernando Lopez Miras, zaapelował w sobotę o pomoc do Wojskowej Jednostki Ratunkowej (UME). Organizacja non-profit Hospitalidad de Santa Teresa zapewniła schronienie 24 osobom w kryzysie bezdomności. Czerwony Krzyż zaoferował pomoc w pięciu miejscowościach, które o nią zaapelowały.
Ewakuacje i zawieszona komunikacja
Żywioł nawiedził także miasto Kartagena, gdzie władze ewakuowały ponad sto osób. Większość z nich to mieszkańcy kempingu Villas Caravaning, szczególnie narażonego na zalanie z powodu spływu wody ze wzgórza. Władze zapewniły im schronienie w miejscowej sali sportowej.
W prowincji Alicante AEMET odnotowała opady przekraczające 70 l/mkw. w gminie Pilar de la Horadada. Podobnie było w mieście Torrevieja, gdzie woda zalała szereg ulic, zmuszając władze do zawieszenia komunikacji autobusowej. Rządzący zalecili mieszkańcom, by opuszczali domy tylko wtedy, gdy jest to konieczne.
W sobotę AEMET obniżyła alarmy w Alicante i Murcji do poziomu pomarańczowego. Wciąż ostrzega jednak przed silnym deszczem - przewiduje, że w godzinę nawalnych opadów może spaść do 40 l/mkw., a w ciągu 3-4 godzin - do 100 l/mkw.
Autorka/Autor: Krzysztof Posytek/ast
Źródło: El Pais, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/MARCIAL GUILLEN