W poniedziałek po godzinie 7 rano nieopodal południowo-wschodniego wybrzeża Hiszpanii doszło do trzęsienia ziemi. Miało ono magnitudę 5,4, a jego centrum znajdowało się 34 kilometry od gminy Nijar w prowincji Almeria. Było to najsilniejsze trzęsienie ziemi w regionie od 1930 roku. Odczuto je także w Maroku, Tunezji i Algierii, a to ze względu na to, jak płytko znajdowało się jego ognisko - na głębokości zaledwie dwóch kilometrów.
Przygotowywano się na tsunami
Po trzęsieniu nastąpiło około trzydziestu wstrząsów wtórnych. Przyjęto plan na wypadek wystąpienia tsunami w Andaluzji - regionie, w którym znajduje się Almeria. Antonio Sanz, przedstawiciel lokalnych władz, poinformował w poniedziałek po południu, że na numer alarmowy 112 odebrano ponad 30 połączeń z różnych części wschodniej Andaluzji, w szczególności z miasta Almeria i pobliskich gmin, takich jak Roquetas, Nijar, Vera i El Ejido.
Na szczęście jak dotąd nie odnotowano rannych, pojawiły się jednak informacje o niewielkich stratach materialnych, m. in. o suficie podwieszanym, który zawalił się w kawiarni na lotnisku w Almerii.
Autorka/Autor: map
Źródło: ENEX
Źródło zdjęcia głównego: USGS