Historyczna burza przeszła w poniedziałek nad wschodnią Hiszpanią. W regionie Walencji spadł ulewny deszcz i grad - tak dużych gradzin nie zanotowano tam jeszcze nigdy. Jak podały lokalne media, burza spowodowała obrażenia u trzech osób.
W poniedziałkowe popołudnie nad obszar metropolitarny Walencji i gminę Castellon w Hiszpanii nadciągnęła burza. W regionie zostały wydane ostrzeżenia meteorologiczne, w tym alerty drugiego stopnia w trójstopniowej skali.
Historyczny deszcz i grad
Hiszpańska agencja Meteorologiczna AEMET przekazała, że na stacji pomiarowej w Walencji zaobserwowano w poniedziałek opad wynoszący 34,4 litry deszczu na metr kwadratowy. W prowadzonych od 1938 roku obserwacjach tylko dwa razy w historii zanotowano większe wartości dla lipca - w 1986 i 1987 roku.
Miejscami padał również silny grad - według typologii AEMET zaliczał się on do czwartej, największej kategorii. Jak podała agencja meteorologiczna, był to pierwszy w historii opad tak dużych gradzin w rejonie miasta i miejskiego lotniska. Grad padał również w mieście Burjassot niedaleko Walencji. Burza przyniosła tam ze sobą silne podmuchy wiatru, szarpiące parasolami w miejskich kawiarniach.
Lokalne media podały, że silny grad spowodował lekkie obrażenia u trzech osób i cztery wypadki drogowe, w których jednak nikt nie został ranny. Grad uszkodził również sygnalizację świetlną i kilka elewacji, a przewrócone przez wiatr drzewa upadały na samochody i ulice. Władze miasta zdecydowały także o odwołaniu koncertu na świeżym powietrzu, który zaplanowany był na poniedziałkowy wieczór.
Źródło: Reuters, AEMET, ABC