Tajemnicza śmierć ptaków. "Coś tu jest nie tak"

Martwy ptak
Tajemnicza śmierć ptaków
Źródło: 2024 Cable News Network All Rights Reserved
W jednej z dzielnic położonych w pobliżu miasta Honolulu na Hawajach z niewiadomego powodu umierają dzikie ptaki. Władze amerykańskiego stanu mają zbadać zwłoki padłych zwierząt, aby ustalić przyczynę ich śmierci.

Mieszkanka Kaimuki, dzielnicy położonej w pobliżu Honolulu na Hawajach, znalazła w krótkim czasie na terenie swojej posesji martwe dzikie gołąbki zebrowane. Jak podaje portal Hawaii News Now, łącznie było ich 13. Władze amerykańskiego stanu mają zbadać martwe ptaki w laboratorium pod kątem występowania ptasiej grypy.

- To bardzo dziwna sytuacja, kiedy tak wiele ptaków po prostu umiera - powiedziała zaniepokojona Connie. - Coś tu jest nie tak - dodała.

"Z oczu dwóch ptaków leciała krew"

Connie znalazła w środę, 20 listopada, na terenie swojej posesji siedem martwych ptaków. Dzień później, czyli w czwartek, pojawiły się kolejne dwa padnięte osobniki.

W piątek kobieta znowu znalazła cztery martwe ptaki.

- Z oczu dwóch leciała krew - powiedziała Connie. Dodała, że mieszka w Kaimuki od ponad 30 lat i nigdy czegoś takiego nie widziała.

Gołąbki zebrowane (Geopelia striata) należą rodziny gołębiowatych (Columbidae). Niedawno na terenie rezerwatu kaczek Wahiawa potwierdzono pierwsze przypadki ptasiej grypy na Hawajach. Chorobę wykryto właśnie u gołąbków zebrowanych. Z powodu ptasiej grypy zmarło ponad 100 gołąbków oraz uratowanych kaczek i gęsi, część została uśpiona.

Martwy ptak
Martwy ptak
Źródło: 2024 Cable News Network All Rights Reserved

Zbadają przyczynę

W sprawie martwych ptaków Connie zadzwoniła w czwartek do stanowego Departamentu Rolnictwa. Tamtejsi urzędnicy powiedzieli jej, że śmierć mogła być spowodowana zmianą pogody. Ale kiedy kobieta ponownie do nich zadzwoniła w piątek, pracownicy departamentu poprosili ją o przywiezienie martwych ptaków do laboratorium.

- Mają zbadać ptaki - powiedziała Connie. Kobieta zawiozła martwe zwierzęta do laboratorium weterynaryjnego Animal Industry Division w Halawie. Stanowy rzecznik ds. rolnictwa powiedział, że sześć ptaków mogło zginąć od urazów, nie od grypy. Badania jednak zostaną przeprowadzone jeszcze w laboratorium stanowym w Pearl City. Nie wiadomo, jak długo potrwają.

Sąsiad Connie, Bruce Wong, również znalazł na terenie swojego ogrodu martwego ptaka. - Coś spadło z drzewa. Spojrzałem i to był gołąb - powiedział Wong.

Czytaj także: