W północnej Szwecji zawieszono część połączeń kolejowych, a w jednej z gmin na południu Norwegii zamknięte zostały szkoły i przestała działać poczta. Powodem jest wyjątkowo silny atak zimy. Z powodu złych warunków atmosferycznych we wtorek nie wypłynęły promy kursujące między Polską a Szwecją.
W nocy z poniedziałku na wtorek w trzech miejscowościach na północy Szwecji temperatura spadła poniżej -40 stopni Celsjusza. W miejscowościach Nikkaluokta w Górach Skandynawskich odnotowano -41,6 st. C - podał publiczny nadawca SVT Nyheter, powołując się na dane Szwedzkiego Instytutu Meteorologii i Hydrologii (SHMI). To najniższa zarejestrowana dotychczas temperatura trwającej zimy.
W Karesuando w Laponii, najdalej na północ wysuniętej szwedzkiej miejscowości, było -41,4 st. C. W miejscowości Kvikkjokk-Årrenjarka zanotowano -41,2 st. C.
W związku z bardzo dużym mrozem przedsiębiorstwo kolejowe Vy zawiesiło połączenia między Kiruną a Lulea.
Według SHMI ostatni raz w Szwecji temperatura spadła poniżej -40 stopni w grudniu 2021 r. Na niektórych stacjach meteorologicznych odnotowano najniższe wartości od co najmniej 12 lat.
Zamknięte szkoły i poczta na południu Norwegii
W południowej Norwegii w gminie Arendal w ciągu doby spadło 70 centymetrów śniegu, a meteorolodzy zapowiedzieli kolejne kilkadziesiąt centymetrów opadów.
Lokalne władze zamknęły szkoły, przedszkola, nie działa poczta, we wtorek nie były wywożone śmieci. W mieście Kristiansand zlecono pracę zdalną.
Nie wypłynęły promy kursujące między Polską a Szwecją
Szwedzkie i duńskie służby meteorologiczne wydały ostrzeżenia o spodziewanych dużych opadach mokrego śniegu oraz deszczu połączonych z silnym wiatrem w Skanii (południowa Szwecja) oraz północnej Jutlandii (Dania). Mogą one powodować lokalne podtopienia i powodzie.
W związku z trudnymi warunkami atmosferycznymi we wtorek nie wypłynęły promy kursujące między Polską a Szwecją.
Źródło: PAP, svt.se, smhi.se