Chiny zmagają się ze skutkami ekstremalnych zjawisk pogodowych, które przynoszą poważne powodzie na południowych obszarach i osunięcia ziemi, w których w ostatnich dniach zginęło co najmniej dziewięć osób. W północnych regionach rolniczych panuje z kolei susza, co może odbić się negatywnie na zbiorach.
Ulewne opady deszczu i osunięcia ziemi w prowincjach Guangdong i Fujian na południu Chin spowodowały śmierć dziewięciu osób, a 17 uznano za zaginione - poinformowały w poniedziałek państwowe media i lokalne władze.
W prowincji Kuangsi w związku z powodzią władze zmuszone były do ewakuacji za pomocą pontonów ponad 11 tysięcy osób.
Biuro meteorologiczne w Fujian określiło zachodzące zjawiska jako "ekstremalne" - podała telewizja państwowa CCTV. W mieście Sishui odnotowano opady wynoszące 369,3 litra na metr w ciągu 24 godzin. Z kolei w regionie Wuping w wyniku rekordowych opadów deszczu zawaliło się 378 domów.
Lokalny departament hydrologiczny ostrzegł, że w ciągu najbliższych kilku dni poziom wody w dolnym i środkowym odcinku rzeki Xi może wzrosnąć od dwóch do pięciu metrów. W wyniku ulew poziom wód w pięciu rzekach w okolicy miasta Chongqing w środkowej części kraju podniósł się o jeden do trzech metrów.
Ogromne upały w Pekinie
Zupełnie inna sytuacja pogodowa panuje na północy kraju. Stolica Chin od kilkunastu dni niemal codziennie doświadcza ponad 35-stopniowych upałów w ciągu dnia, po których wieczorami często następują silne porywy wiatru, wyładowania atmosferyczne i krótkotrwałe, ale intensywne opady deszczu. Co najmniej dwie wichury, które przeszły przez centralną część miasta, wyrywały drzewa z korzeniami.
Krajowe Centrum Meteorologiczne wydało w poniedziałek kolejne ostrzeżenie przed upałami i prognozuje temperaturę dochodzącą do 40 stopni Celsjusza w cieniu w części Pekinu i na pobliskich obszarach oraz w prowincjach Sinciang i Mongolii Wewnętrznej na zachodzie.
Jak podała agencja Xinhua, upały dotknięły ponad 290 milionów osób w całym kraju.
Susza i apele do mieszkańców
Wicepremier Chin Liu Guozhong wezwał w sobotę do podjęcia działań zapobiegających suszy podczas inspekcji prowincji Hebei, która graniczy z Pekinem. Liu powiedział, że zasoby wodne powinny być przydzielane w sposób naukowy, a ochrona dostaw wody dla rolnictwa powinna zostać wzmocniona - podała agencja Xinhua.
W centralnej prowincji Henan, która uznawana jest za spichlerz Chin, i w prowincji Szantung na wschodzie, od kwietnia odnotowano opady deszczu niższe od 20 do 50 procent niż w ubiegłym roku, co wraz z temperaturą wyższą średnio o 2 st. C powoduje susze. Jak poinformowała CCTV, w zeszłym tygodniu susza uniemożliwiła obsadzenie co najmniej 1,3 miliona hektarów gruntów rolnych, co stanowi około 3,5 proc. obszaru letnich nasadzeń.
Dziennik "South China Morning Post" zwrócił uwagę, że w prowincji Gansu władze zaapelowały do mieszkańców o skrócenie czasu kapieli pod prysznicem i wykorzystywanie wody z kąpieli do spłukiwania toalet lub prania odzieży.
Źródło: PAP