Opady śniegu, które pojawiły się w Polsce w środę to, jak podkreśliła w TVN24 synoptyk tvnmeteo.pl, "dopiero zapowiedź" tego, co czeka nas przez najbliższe doby. Deszcz w nocy z czwartku na piątek będzie przechodzić w śnieg. - Zabieli się na przeważającym obszarze Polski - mówiła Arleta Unton-Pyziołek.
Jak zwróciła uwagę synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, "na przełomie marca i kwietnia zaczyna się ta najważniejsza wiosna, a mianowicie wiosna termiczna". Wskazała, że średnio jej początek na zachodzie Polski, w Legnicy, nastaje 27-28 marca, a w Warszawie jest to 3-4 kwietnia. Oznacza to, że średnia temperatura dobowa wynosi wówczas 5-10 stopni Celsjusza. - Tymczasem w tym roku ta ciepła, termiczna wiosna przyjdzie do nas dopiero po 10 kwietnia, a w tej chwili wraca zima, i to z przytupem - mówiła.
Jak tłumaczyła synoptyk we "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24, nad środkową Europą rozwinął się "potężny wir niżowy" Katharina. - Gdyby to był czerwiec lub lipiec, mówilibyśmy już o podtopieniach czy nawet powodzi na Bałkanach, czy na południu Polski - zwróciła uwagę.
Pogoda w Polsce. Gdzie spadnie śnieg?
Śnieg popadał na północy kraju w nocy z wtorku na środę. Między innymi mieszkańcy Władysławowa i Pucka obudzili się z białymi krajobrazami za oknem. Jak zaznaczyła synoptyk tvnmeteo.pl to "dopiero zapowiedź" tego, co czeka nas przez najbliższe dwie doby.
Przekazała, że opady deszczu i deszczu ze śniegiem, które w czwartek rano pojawiły się na południu i południowym wschodzie Polski "będą już w godzinach popołudniowych i wieczornych przechodzić w mokry śnieg". - W nocy mocno sypnie na Śląsku, na Górnym Śląsku, w Małopolsce - mówiła Unton-Pyziołek. Dodała, że "bardzo trudna pogoda" czeka mieszkańców południowych regionów w piątek. Jak tłumaczyła, "te mokre opady przejdą już w taki prawdziwy, rasowy śnieg, który będzie oblepiał koła, będzie powodował utrudnienia na drogach".
- Spodziewamy się, że dostawa śniegu będzie rzędu 15-20 centymetrów wysoko w górach w ciągu 12 godzin, ale w piątek na Górnym Śląsku, w Małopolsce i na Lubelszczyźnie możliwe, że lokalnie spadnie do 5 cm, a na Górnym Śląsku może spaść tego mokrego śniegu nawet do 10 cm - wyliczała.
Nad ranem w piątek śnieg mocno ma padać również na Ziemi Łódzkiej i na Mazowszu. Jak wskazała nasza synoptyk, "zabieli się na przeważającym obszarze Polski".
Opady śniegu mają występować także w nocy z piątku na sobotę oraz w sobotę, ale o mniejszym natężeniu.
Starcie dwóch mas powietrza nad Polską
Temperatura w czwartek o godzinie 7 na północy kraju w Lęborku wynosiła -9 stopni Celsjusza, -8 st. C Kętrzynie, a na Podkarpaciu termometry w Krośnie i Przemyślu wskazały 8 stopni Celsjusza powyżej zera. Synoptyk tvnmeteo.pl wyjaśniała, że ta duża różnica jest wynikiem ścierania się dwóch mas powietrza nad Polską: ciepłej, płynącej znad Morza Śródziemnego i drugiej, zimnej napływającej z północy.
- To starcie będzie utrzymywać się przez co najmniej dwie doby. Katharina znad Włoch będzie wędrować na północny wschód w stronę Rosji. Będzie przemieszczać się nad Karpatami, stąd bardzo obfite opady śniegu szczególnie w górach. Ona będzie ciągnąć ze sobą jak welon te wilgotne masy powietrza znad Morza Śródziemnego - opisywała.
Źródło: TVN24, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: kadetfoto/Shutterstock