Pogoda na majówkę. Te prognozy "stawiają Polskę w nieciekawej sytuacji"

Zsunięcie się chłodu 1 maja
Prognoza pogody na piątek
Źródło: tvnmeteo.pl
Pogoda na majówkę 2025. Czy ciepła w wielu miejscach Wielkanoc oznacza, że zbliżający się wielkimi krokami długi, majowy weekend będzie sprzyjał grillowaniu i spędzaniu czasu na świeżym powietrzu? Nasza synoptyk Arleta Unton-Pyziołek sprawdziła najnowsze wyliczenia amerykańskich i europejskich modeli meteorologicznych.

Już niedługo, w nocy z 30 kwietnia na 1 maja, tam gdzie mieszkańcy Europy i Ameryki Północnej odwołują się do starożytnych wierzeń i zwyczajów Celtów, zapłoną ogniska symbolizujące życiodajną moc słońca. Neopoganie obchodzą w tym czasie Beltane -święto rozpoczynające lato, a dokładniej jasną część roku. W przeszłości, gdy natura wyznaczała rytm, wraz z początkiem maja hucznie celebrowano odrodzenie się przyrody. Ludy pasterskie przepędzały bydło z zimowisk na wyżej położone łąki, a ludy rolnicze zaczynały starania o obfite plony. I w naszych czasach wraz z początkiem maja rozpoczyna się duże ożywienie w ogrodach i gospodarstwach, a długi weekend majowy tradycyjnie otwiera sezon odpoczywania i świętowania na łonie natury. Choć noce i poranki bywają jeszcze na półkuli północnej bardzo zimne, to nic nie zatrzyma wprawionego w ruch koła natury.

Pogoda na majówkę 2025. Co wynika z modeli

Fala ciepła, która tuż przed Wielkanocą przyniosła temperaturę bliską 30 stopni Celsjusza, przyspieszyła puls natury wokół nas. Ale tempo to zwolni w najbliższych dniach, a właściwie utrzyma się w majowej normie. Bo najnowsze wyliczenia modeli meteorologicznych tonują aurę termicznie, a silne uderzania gorąca typowe dla lata "widzą" dopiero po majówce. Wtedy też znad Afryki napłynąć by miały zwrotnikowe masy powietrza, które na mapach na 6 maja kreślą pierwsze w tym roku wartości temperatury rzędu 30 stopni Celsjusza. Ale za nim to nastąpi, trzeba będzie zmierzyć się z zatokami chłodu nad Polską. Najbliższa - w dniach 26-27 kwietnia, czyli w sobotę i niedzielę - niesie możliwość wystąpienia przymrozków na północy i wschodzie kraju do -1/-2 st. C. Ale popołudniami w weekend temperatura może wynieść maksymalnie do 10-13 st. C na wschodzie i 14-17 st. C na wschodzie, i to przy słonecznej pogodzie. Później fala ciepła z zachodu nieść ma wzrost temperatury do 20 st. C. Natomiast kolejne widoczne w wyliczeniach amerykańskiego modelu GFS zsunięcie się chłodu znad Arktyki na początku maja stawia Polskę w nieciekawej sytuacji. Kraj znaleźć się ma na skraju rozległej zatoki chłodu, rozciągającej się od Grenlandii po północno-zachodnią Rosję.

Prognoza odchylenia na minus geopotencjału 500 hPa nad północną i środkową Europą
Prognoza odchylenia na minus geopotencjału 500 hPa nad północną i środkową Europą
Źródło: GFS/tropicaltidbits.com

Prognoza na długi majowy weekend. Różne scenariusze

Ta fala chłodu nie daje meteorologom spokoju, choć stoi jeszcze pod dużym znakiem zapytania. Rysujący się w modelu GFS rozwój wału wyżowego od Azorów po Skandynawię zakłada utworzenie się kolejnej groźnej blokady wyżowej, choć nie tak silnej jak w kwietniu. Tamta doprowadziła do dwóch fal zimna znad Arktyki, niosących nad wschodnią i środkową Europę opady śniegu oraz przenikliwe zimno. Teraz też przez chwilę zamajaczył się podobny scenariusz, ale amerykański model numeryczny pokazuje dziś inną prognozę. Wprawdzie na początku maja nad północną i wschodnią Europę może zsunąć się wir niżowy znad Arktyki, który chłodem mógłby musnąć Polskę. Ale to zagrożenie łagodzić ma właśnie wyż rozsiadły nad zachodnią i środkową Europą, co daje szansę na majówkę w termicznej normie.

Prognoza odchylenia ciśnienia na plus nad Europą, widoczny zimny wir niżowy nad północną Rosją
Prognoza odchylenia ciśnienia na plus nad Europą, widoczny zimny wir niżowy nad północną Rosją
Źródło: GFS/tropicaltidbits.com

W wyliczeniach modeli pojawiają się jednak dwa niemiłe sygnały. Pierwszy to prognozowane na poranek 1 maja zejście poziomu zamarzania w pobliże gruntu w obrębie Skandynawii i Rosji, który może objąć również północno wschodnią Polskę. W obszarze wyżowym, przy pogodnym niebie takie zejście chłodu może być konkretne i groźne dla młodych roślin na północy i wschodzie naszego kraju. Bowiem temperatura nad ranem według modelu GFS wynieść może od -2 do -5 st. C, szczególnie przy gruncie. W pozostałych regionach, od 0 do 5 st. C. Silniejsze wniknięcie zimna w kolejnych dniach miałby uniemożliwić ciepły Wyż Azorski, dosięgający Polski i trzymający chłód w ryzach. Tym samym temperatura popołudniami oscylowałaby między 12 a 16 st. C przy spokojnej pogodzie. 

Poziom zamarzania blisko gruntu o poranku 1 maja
Poziom zamarzania blisko gruntu o poranku 1 maja
Źródło: GFS/meteologix.com

Jaka będzie majówka? Prognoza długoterminowa

Ale inny model, europejskiego centrum ECMWF wykorzystujący najnowsze zdobycze nauki (sztuczną inteligencję) zakłada więcej zamieszania przez wniknięcie z północy nad Bałtyk, Polskę, Białoruś, Rosję i Ukrainę chłodnego wiru niżowego. Musimy więc liczyć się z zanurkowaniem w nasz rejon chłodu pochodzącego z rosyjskiej Arktyki, której nie powstrzyma wyż znad zachodniej Europy. Jeszcze po południu 1 maja, przed wkroczeniem wiru niżowego, temperatura miałaby wzrosnąć do 18-20 st. C na wschodzie i 22 st. C na zachodzie kraju, przy pogodzie słonecznej, choć pogarszającej się na północy. Ale już 2 maja fala chłodu zsuwająca się znad Skandynawii z większym zachmurzeniem oznaczałaby niewielki wzrost temperatury w północnych regionach kraju, na Pomorzu, Warmii i Mazurach do zaledwie 10-12 st. C. Na pozostałym obszarze kraju, przy przelotnych opadach deszczu, mogłaby wzrosnąć jeszcze do około 15 st. C w centrum i 20 st. C na południu. Ale już 3 maja przy silnym północnym wietrze i zmiennym kłębiącym się zachmurzeniu, byłoby maksymalnie tylko 10-12 st. C na północy i wschodzie, 14 st. C w centrum oraz 15-16 st. C na zachodzie.

Ta przepychanka między surowym chłodem z północy, a łagodnym ciepłem z południowego zachodu ma mieć miejsce nad naszymi głowami dokładnie w nadchodzący weekend majowy. Objawia się to w zmieniających się i niezdecydowanych wyliczeniach modeli numerycznych na najbliższe dwa tygodnie. Jeszcze kilka dni temu europejski ośrodek prognoz długoterminowych zakładał silny rozwój zatoki chłodu nad Europą na przełomie kwietnia i maja, co odbiło się w wyliczeniu silnego odchylenia temperatury na minus od średniej w okresie między 28 kwietnia a 4 maja. Obecne wyliczenia pokazują jednak, że zatoka chłodu zostanie nieco odsunięta na wschód, a zagrożona nią będzie głównie wschodnia część Polski, gdzie temperatura utrzymać się ma w normie lub nieco poniżej.

Z tych prognoz wynika jedno - w pierwszych dniach maja nie dane nam będzie się cieszyć letnią, lipcową aurą, jak czasami bywa. Pogoda ma być typowa dla maja, z chłodnymi nocami i umiarkowanie ciepłymi popołudniami.

Odchylenie temperatury na minus na wysokości 2 m (starsze wyliczenia)
Odchylenie temperatury na minus na wysokości 2 m (starsze wyliczenia)
Źródło: ECMWF AIFS/tropicaltidbits.com
Odchylenie temperatury na minus na wysokości 2 m (nowe wyliczenia)
Odchylenie temperatury na minus na wysokości 2 m (nowe wyliczenia)
Źródło: ECMWF AIFS/tropicaltidbits.com
Czytaj także: