Wysokie ryzyko pożarowe. "Ściółka jest sucha jak papier"

shutterstock_2256584463
"Grill, ognisko w środku lasu, to zdecydowanie zły pomysł"
Źródło: TVN24
Lato choć sprzyja wypoczynkowi na świeżym powietrzu, jest także okresem wzmożonych pożarów dzikich terenów. Rokrocznie leśnicy i strażacy apelują do odwiedzających lasy, by pamiętali o podstawowych zasadach ostrożności. Pomimo tego wciąż zdarzają się sytuacje, w których z powodu ogniska lub niedopałka papierosa dochodzi do rozległych zniszczeń.

W weekend aż 90 hektarów zboża spłonęło w wyniku zapalenia się maszyny rolniczej i błyskawicznego rozprzestrzenienia się ognia. Lato, nasłonecznienie, upały, brak wystarczających opadów to bardzo niebezpieczne połączenie w przypadku pożarów.

Jak mówił Wojciech Fabisiak z Nadleśnictwa Konstantynowo (woj. wielkopolskie), nawet mimo deszczu, w wielu regionach kraju zagrożenie pożarowe jest wysokie. Jak podają synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), niekiedy sytuacja jest ekstremalne niebezpieczna.

- Ściółka jest sucha jak papier. [...] Ona w tej chwili ma około dziewięciu procent wilgotności, czyli każda iskra praktycznie powoduje pożar - mówił Fabisiak w rozmowie z reporterem TVN24.

Zagrożenie pożarowe w poniedziałek 10.07.2023
Zagrożenie pożarowe w poniedziałek 10.07.2023
Źródło: IMGW

Mimo potencjalnego zagrożenia, w Konstantynowie nie wydano zakazu wstępu do lasów. - Ale chcielibyśmy zaapelować do wszystkich turystów o odpowiedzialność i jeśli tylko zobaczą jakiś dym, ogień w lesie, kontaktowanie się ze strażą pożarną czy leśnikami - dodał.

Nieustanne apele

Niestety, mimo regularnie powtarzanych ostrzeżeń, wciąż zdarzają się sytuacje, w których pożary wybuchają na przykład z powodu niedopałków papierosów. - 90 procent pożarów lasu to wina człowieka. A połowa tej winy człowieka to są celowe podpalenia. Reszta to jakieś ogniska nie w tym miejscu, grille w środku lasu, niedopałki papierosa. Grill, ognisko w środku lasu to zdecydowanie zły pomysł - opowiadał Fabisiak.

Leśniczy zauważył, że konsekwencje zmian klimatu są już widoczne w przypadku polskich drzew. Jak mówił, odczuwają one brak wystarczającej ilości wody. - Są osłabione, zestresowane, następnie wchodzą szkodniki takie jak kornik drukarz, no i niestety, drzewa usychają - opowiadał.

Dlatego niektóre gatunki mogą nie poradzić sobie i po prostu przenieść się na bardziej sprzyjające regiony. W skrajnych przypadkach niewykluczone jest nawet ich wyginięcie.

pozar
Źródło: TVN24
Czytaj także: