TOPR ostrzega przed lawinami. Wydano pierwszy taki komunikat w tym sezonie

Biało w wyższych partiach Tatr. Nagranie z 6 listopada

Źródło: TPN

Po raz pierwszy w tym sezonie Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (TOPR) wydało w piątek wieczorem, pierwszy, najniższy stopień zagrożenia lawinowego.

- W związku z prognozowanymi opadami śniegu w Tatrach, od wysokości 1800 metrów nad poziomem morza obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. W niewielu miejscach mogą występować małe poduchy nawianego śniegu, które należy omijać. Ze względu na zmieniający się kierunek wiatru, taka sytuacja może mieć miejsce na wszystkich wystawach - ostrzegł dyżurny TOPR.

Planując wyjście w wyższe partie gór górskie należy zapoznać się z komunikatem lawinowym na stronie internetowej TOPR.

Pierwszy stopień zagrożenia lawinowego oznacza, że pokrywa śnieżna jest na ogół dobrze związana i stabilna. Wyzwolenie lawiny jest na ogół możliwe jedynie przy dużym obciążeniu dodatkowym, w nielicznych miejscach na bardzo lub ekstremalnie stromych stokach. Możliwe jest samoistne schodzenie małych i średnich lawin.

Na Kasprowym Wierchu leży 12 centymetrów śniegu, ale w wyniku silnego wiatru utworzyły się spore zaspy i nawisy śnieżne. Na najbliższe dni zapowiadane są kolejne opady śniegu w Tatrach.

Wieje, jest ślisko

Już wcześniej informowano, że warunki w Tatrach nie należą do bezpiecznych. W piątek w południe porywy halnego przekraczały 100 kilometrów na godzinę.

"Przebieg wielu szlaków powyżej górnej granicy lasu jest niewidoczny z powodu pozawiewanego, nieprzedeptanego śniegu. Miejscami wiatr utworzył głębokie zaspy, gdzie śnieg sięga powyżej kolan" - poinformowano w komunikacie.

Jak dodano, "w partiach graniowych niski pułap chmur ogranicza widzialność i utrudnia orientację w terenie".

Na niektórych szlakach, takich jak szlak zielony w okolicy Wodospadu Siklawa, a także w okolicach Czarnego Stawu pod Rysami i wokół Morskiego Oka pojawiły się już oblodzenia. Na niżej położonych szlakach również jest ślisko, szczególnie w godzinach porannych. Gdzieniegdzie zalega błoto, kałuże oraz cienka warstwa mokrego śniegu.