Susza dotyka kolejne obszary Polski, a stan wody w rzekach jest coraz niższy. W dolinie Narwi poziom wody na niektórych odcinkach spada około siedem centymetrów na dobę - wyjaśnił na antenie TVN24 Mariusz Sachmaciński z Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi. Dodał, że to wystarczy, by już wkrótce odsłoniło się dno rzeki.
Susza zaczyna dotykać coraz większej części Polski, niosąc ze sobą ogromne obciążenie dla środowiska naturalnego. Niezwykle suche warunki mają wpływ na pojedyncze gatunki, w tym bociany, jak i na całe ekosystemy. Wśród nich jest chociażby Narew - jedna z nielicznych rzek roztokowych Europy. Ze względu na silnie rozbudowany system koryt rzecznych Doliny Narwi sama rzeka bywa nazywana czasami "polską Amazonką".
"Tam wszędzie jest sucho"
Jak wyjaśnił na antenie TVN24 Mariusz Sachmaciński, dyrektor Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi, Narew jest rzeką nizinną, która w odcinku od ujścia Biebrzy po Równinę Kurpiowską ma swój naturalny, nietknięty przez człowieka rytm. Niezwykle suche warunki mogą poważnie jednak go zaburzyć.
- Niesie ze sobą duże masy wody - powiedział. - Średnia głębokość na Narwi to jest około 2,5 metra, i ma swoje doły, (...) które mają głębokość od 9 nawet do 13 metrów, ale spadki dobowe rzędu 7 centymetrów powodują, że w najbliższym czasie Narew pokaże swoje dno - dodał.
Sachmaciński dodał, że suchy okres jest bardzo niepokojący. Pierwsze deficyty wody zostały zaobserwowane już 10 maja i trwają do dzisiaj - średnio tak poważne obniżenie stanu wody notuje się na przełomie lipca i sierpnia. Spadki są zauważalne i na brzegach rzeki i w środowiskach wodno-błotnych otaczających dolinę rzeki.
- Mimo tego, że ta przestrzeń jest bardzo urozmaicona, ma wiele rezerwuarów wody takich jak starorzecza, zabagnienia, rowy melioracyjne, źródliska i torfowiska, tam wszędzie jest sucho - przekazał.
"Polska Amazonka" w niebezpieczeństwie
Przeciągająca się susza może mieć tragiczne skutki dla cennego narwiańskiego ekosystemu. Wody rzeki i otaczające je środowiska wodno-błotne są siedliskiem wielu gatunków, których przetrwanie zależy od wody.
- Narew ma swój ciekawy rytm, który zaczyna się od późnej jesieni, poprzez wiosnę, kiedy w okolice przełomu Doliny Narwi zmierzają wielotysięczne stada różnych gatunków ryb, aby odbyć tarło - tłumaczył Sachmaciński. - Wiosenne rozlewiska tworzą niesamowite spektrum, taką Amazonkę, do tego, by narybek mógł się tutaj wychować. (...) Spadki wody nie pozwolą nam na utrzymanie tych zasobów gatunków ryb, które tutaj przebywają nawet do końca lipca. Stracimy te gatunki - dodał.
Jak wynika z danych IMGW, problem ten dotyczy nie tylko Narwi. Stany wody w dorzeczu Wisły i Odry układają się głównie w strefie wody średniej i niskiej, jedynie lokalnie wysokiej. W dorzeczach rzek przymorza obserwuje się głównie stany w strefie wody niskiej, a na stacjach morskich - w strefie wody średniej.
Źródło: TVN24, tvnmeteo.pl, IMGW, wrotapodlasia.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24