Polski naukowiec doktor Sławosz Uznański przygotowuje się do lotu na orbitę. Misja na Międzynarodową Stację Kosmiczną jest zaplanowana na 2025 rok. Przez ostatnie trzy miesiące przebywał w Houston w Stanach Zjednoczonych, gdzie trwał jeden z etapów szkolenia w drodze na ISS. Teraz z powrotem jest w Europejskim Centrum Astronautów w Kolonii.
Szkoleniom polskiego astronauty w niemieckim mieście przygląda się dziennikarz TVN24 BiS Hubert Kijek.
- Ten budynek jest troszeczkę moim domem, bo właśnie tutaj zacząłem trenować we wrześniu zeszłego roku. W tym tygodniu przechodziliśmy cały zakres szkolenia z europejskiego modułu Columbus, który jest na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej - mówił Uznański. - Mieliśmy zadania teoretyczne, a w piątek przeszliśmy certyfikację jako użytkownicy tego laboratorium - opisywał.
"Trenowaliśmy scenariusze awaryjne"
Jak mówił pretendent do tego, by zostać drugim Polakiem w przestrzeni kosmicznej, w Houston od sierpnia do października "trenowaliśmy przede wszystkim różne scenariusze awaryjne". - Czyli jak poradzić sobie z pożarem, co zrobić w przypadku wycieku powietrza, co zrobić w przypadku wycieku amoniaku z systemu chłodzenia i w jaki sposób ratować się ze stacji kosmicznej - wyjaśniał.
Czytaj też: Amerykański astronauta ma radę dla Polaka. "To odmieni twoje życie"
Co w sytuacji, kiedy na stacji kosmicznej dojdzie do pożaru? - Trzeba zlokalizować, gdzie on ma miejsce. Mamy za zadanie poinformować wszystkich, znaleźć się w bezpiecznym miejscu, odliczyć całą załogę, a później ugasić pożar i przywrócić normalną atmosferę na stacji kosmicznej, by móc wrócić do warunków operacyjnych - opowiadał Uznański. - Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej są gaśnice wodne i gaśnice z dwutlenkiem węgla. W zależności od tego, gdzie pożar się znajduje, używamy różnego typu gaśnic - dodał.
Po Kolonii przyjdzie czas na szkolenie w Japonii. - Tam będziemy uczyć się o systemach japońskiego modułu, który nazywa się Kibō - przekazał polski astronauta.
"To dla mnie ogromna przyjemność pracować z Peggy Withson"
Dowódcą misji AX-4 będzie amerykańska astronautka Peggy Withson, pierwsza kobieta dowodząca ISS i rekordzistka wśród kobiet pod względem najdłuższego łącznego czasu spędzonego w kosmosie.
- Ona była tą generacją astronautów, którzy budowali Międzynarodową Stację Kosmiczną. Ma niesamowite doświadczenie i jest to dla mnie ogromna przyjemność pracować z Peggy Withson. Świetnie nas scala jako załogę, przekazuje nam swoją wiedzę i jednocześnie trenujemy razem - mówił Uznański w rozmowie z TVN24 BiS.
W skład załogi wejdą też pilot misji Shubhanshu Shukla z Indii i specjalista misji Tibor Kapu z Węgier.
Uznański: jest bardzo dużo podróży
Jak powiedział polski astronauta, "szkolenie zaczyna przyspieszać, będzie go coraz więcej, coraz bardziej szczegółowe, aż do samej misji". - Powiedziałbym, że mniej więcej 20-30 procent szkolenia mamy za sobą. Mamy pierwsze certyfikacje - dodał.
- Czuję dużą dumę i ekscytację. Nie mogę się doczekać momentu startu - mówił Uznański, choć przyznał, że jest "troszkę zmęczenia". - Jest bardzo dużo podróży. Dzisiaj rozmawiamy w Europie, w przyszłym tygodniu będę w Japonii, za tydzień z powrotem w Europie, w kolejnym tygodniu w Houston, później w Los Angeles, a potem z powrotem w Houston - wyliczał.
Autorka/Autor: ps
Źródło: TVN24 BiS, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS