Deimos, naturalny satelita Marsa, znalazł się w tej samej płaszczyźnie, co Jowisz i jego księżyce. Moment ten uchwyciła sonda Mars Express. To rzadkie zjawisko ułatwia astronomom badanie zagadkowych księżyców Czerwonej Planety.
W skali Wszechświata Mars znajduje się blisko Ziemi, jednak nasza sąsiednia planeta wciąż kryje wiele tajemnic. Wiele z nich związanych jest z jej księżycami: Fobosem i Deimosem. Ich badanie jest jednym z celów sondy Mars Express, wysłanej przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA). W lutym sonda znalazła się we właściwym miejscu o właściwym czasie, przez co udało się jej uchwycić rzadkie zjawisko.
Deimos przysłonił Jowisza
Do przejścia Deimosa przed Jowiszem i jego czterema największymi księżycami (zwanymi także księżycami galileuszowymi na cześć ich odkrywcy) doszło 14 lutego. Takie ułożenie ciał niebieskich zdarza się niezwykle rzadko - aby do niego doszło, malutki satelita Marsa musi znajdować się dokładnie w płaszczyźnie orbitalnej satelitów Jowisza.
Sekwencja 80 zdjęć pokazuje małego i nieregularnego Deimosa - obiekt ma szerokość zaledwie 15 kilometrów - przechodzącego przed Jowiszem (tutaj widocznym jako jasny, centralny punkt) i jego największymi księżycami (niewielkie białe plamki) z perspektywy sondy Mars Express. Deimos najpierw zasłania lodowego satelitę Jowisza, Europę, a następnie największy księżyc Układu Słonecznego, Ganimedes. Potem za malutkim księżycem znikają kolejno: Jowisz, Io oraz Kallisto.
W momencie robienia zdjęć, Jowisz znajdował się 745 milionów kilometrów od Marsa - pięć razy dalej niż Ziemia od Słońca.
Tajemnice księżyców
Jak tłumaczy ESA, uchwycone przez Mars Express "zaćmienie" Jowisza przez Deimosa umożliwiło dokładniejsze określenie pozycji i orbity satelity. Śledzenie tak małych ciał niebieskich z Ziemi może być bardzo trudne z uwagi na to, jak jasny jest w porównaniu z nimi Mars.
Dokładne pochodzenie księżyców Czerwonej Planety wciąż jest zagadką dla naukowców, podobnie, jak ich kosmiczne ruchy. Mars silnie oddziałuje na swoich naturalnych satelitów, co powoduje, że ich orbity ulegają ciągłym wahaniom. Fobos orbituje niezwykle blisko Marsa w odległości zaledwie 6000 kilometrów, wciąż zbliżając się do planety, natomiast Deimos powoli się od niej oddala.
Źródło: ESA, ScienceAlert
Źródło zdjęcia głównego: ESA/DLR/FU Berlin