Naukowcy pod kierownictwem Valentina Bickela z Uniwersytetu w Bernie w Szwajcarii analizowali zdjęcia wykonane przez sondy należące do Europejskiej Agencji Kosmicznej - Mars Express i ExoMars Trace Gas Orbiter. Prześledzili ponad tysiąc wirów pyłowych powstałych na Marsie, aby zobaczyć, w jaki sposób pył wzbija się w powietrze, a następnie jest przenoszony po powierzchni tej planety. Na tej podstawie eksperci doszli do wniosku, że na Czerwonej Planecie wiatr wieje znacznie szybciej, niż do tej pory sądzono. Wyniki ich badań opublikowano na łamach czasopisma "Science Advances".
Marsjańskie diabełki pyłowe poruszają się niezwykle szybko
Naukowcy stworzyli katalog wirów pyłowych wykorzystując zdjęcia wykonane przez sondę Mars Express od 2004 roku oraz sondę ExoMars Trace Gas Orbiter od 2016 r. Na ich podstawie opracowali mapę 1039 marsjańskich diabełków pyłowych. Zespołowi udało się również określić kierunek ruchu 373 wirujących kolumn powietrza wypełnionych pyłem.
Jak się okazało, zjawiska te mogą poruszać się z prędkością nawet około 160 kilometrów na godzinę. "To znacznie szybciej, niż jakiekolwiek wiry pyłowe zarejestrowane dotychczas przez łaziki badające powierzchnię Czerwonej Planety" - napisali eksperci.
Badacze podkreślili, że śledzenie ruchu pyłu na Marsie ma kluczowe znaczenie dla planowania przyszłych eksploracji Czerwonej Planety przez roboty i ludzi.
Wpływ pyłu na klimat
Naukowcy uważają, że badanie pyłu na Marsie pozwoli opracować model klimatu planety bez konieczności przebywania na jej powierzchni. Na Ziemi deszcz pomaga oczyścić powietrze, jednak na Marsie pył unosi się w atmosferze znacznie dłużej po wzbiciu się w powietrze i przemieszcza po całej planecie. Gdy znajdzie się on w atmosferze, wpływa na klimat i pogodę na Marsie - uniemożliwia dotarcie promieni słonecznych do powierzchni, powodując ochłodzenie w dzień, ale w nocy działa jak warstwa izolacyjna, utrzymując wyższe temperatury.
W oparciu o nowe badania naukowcy podejrzewają, że wiry pyłowe mogą odgrywać większą rolę w unoszeniu pyłu do atmosfery marsjańskiej, niż wcześniej sądzono.
- Uważam, że to niesamowite, że możemy obserwować i śledzić poruszające się wiry pyłu na innej planecie - powiedział Bickel. - Obserwując je z orbity możemy dowiedzieć się wielu rzeczy, takich jak prędkość i kierunek wiatru, które w innym przypadku byłyby niewidoczne - dodał.
Gdzie pojawiały się najczęściej?
Analiza zespołu wykazała, że chociaż diabełki pyłowe występowały na całej planecie, wiele z nich miało miejsce na Amazonis Planitia, jednej z najbardziej płaskich równin na Marsie, pokrytej pyłem i piaskiem.
- Wygląda na to, że Amazonis Planitia oferuje idealne warunki do powstawania diabełków pyłowych, gdyż jest to rozległy, płaski region, latem mocno naświetlony - zauważył Bickel.
Zespół ustalił również, że wiry pyłowe mają charakter sezonowy - ich największa aktywność przypada na wiosnę i lato zarówno na półkuli północnej, jak i południowej. Zazwyczaj trwają zaledwie kilka minut i występują w ciągu dnia, między 11 a 14 czasu lokalnego - podobnie jak diabełki pyłowe, które formują się latem w suchych miejscach na Ziemi.
Autorka/Autor: Anna Bruszewska
Źródło: CNN, ESA
Źródło zdjęcia głównego: ESA/TGO/CaSSIS