10 listopada w Brazylii rozpocznie się konferencja ONZ w sprawie zmian klimatu 2025 (COP30), której głównym tematem będą próby ograniczenia wzrostu globalnej temperatury do 1,5 stopnia Celsjusza. Podczas rozmów prawdopodobnie zostanie poruszony także temat punktów krytycznych planety - poziomów ocieplenia, po przekroczeniu których elementy ekosystemów przestaną się odbudowywać. Jak wynika z opublikowanego właśnie raportu naukowego inicjatywy Global Tipping Points, pierwszy z nich został właśnie osiągnięty.
Martwe rafy koralowe
W badania zaangażowali się naukowcy z całego świata, którzy przeanalizowali obecny stan zagrożonych środowisk, ekosystemów i zjawisk (na przykład systemów cyrkulacji oceanicznej) oraz to, co czeka je w przyszłości.
Jak się okazało, pierwszy z krytycznych punktów został już osiągnięty - temperatura na Ziemi wzrosła na tyle, że ciepłowodne rafy koralowe zaczęły masowo zamierać. Rozległe ekosystemy, od których przetrwania zależy los prawie miliarda ludzi i jednej czwartej organizmów morskich, prawie na pewno zostaną utracone.
Dowodem na osiągnięcie punktu krytycznego są obserwacje "bezprecedensowego" wymierania koralowców od roku 2023, w którym powstała pierwsza edycja raportu. Temperatura oceanów wzrosła w tym czasie do historycznego maksimum, a najintensywniejsze zjawisko blaknięcia koralowców, jakie kiedykolwiek zaobserwowano, rozprzestrzeniło się na ponad 80 procent raf na świecie.
Każdy rok ma znaczenie
Z raportu wynika, że rafy koralowe nie są jedynym środowiskiem, które stoi na skraju załamania się. Jesteśmy coraz bliżej nieodwracalnego topnienia pokrywy lodowej Grenlandii i Antarktydy Zachodniej, załamania się arktycznych systemów prądów oceanicznych i utraty lasów deszczowych Amazonii. Jeśli wzrost średniej temperatury na świecie przekroczy 1,5 stopnia Celsjusza powyżej średniej z okresu preindustrialnego, zmiany te będą zachodzić coraz szybciej.
- Każda ułamkowa część stopnia i każdy rok powyżej 1,5 st. C ma znaczenie - apelowali naukowcy.
Jak dodali, do wielu punktów krytycznych systemu ziemskiego zbliżamy się niepokojąco szybko, co może mieć ogromne skutki ekologiczne, ekonomiczne i społeczne. Wymaga to natychmiastowych działań ze strony liderów COP30 i decydentów na całym świecie.
- Ta ponura sytuacja musi być sygnałem alarmowym, że jeśli nie podejmiemy zdecydowanych działań już teraz, stracimy również lasy deszczowe Amazonii, pokrywy lodowe i prądy oceaniczne. Ten scenariusz oznacza katastrofę dla całej ludzkości - dodał współautor analizy Mike Barrett, doradca naukowy WWF-UK.
Autorka/Autor: Agnieszka Stradecka
Źródło: University of Exeter, AFP
Źródło zdjęcia głównego: AdobeStock