Spośród ludzkich i zwierzęcych pasożytów przenoszonych drogą płciową, Toxoplasma gondii jest jednym z najbardziej rozpowszechnionych. Dookoła tego pierwotniaka narosło mnóstwo mitów, w niektórych kryje się ziarno prawdy. W najnowszym badaniu naukowcy doszli do kolejnych niecodziennych wniosków.
Autorzy badania stawiają śmiałą tezę: nie wszystkie interakcje pomiędzy pierwotniakiem a jego nosicielem muszą nosić znamiona pasożytnictwa. Niewykluczone, że wiele z nich to wynik strategii, przynoszących wymierne korzyści obydwu stronom, a przynajmniej nieszkodzących nosicielowi.
Dwie możliwe interpretacje wyników
Toxoplasma gondii łączony jest przede wszystkim z toksoplazmozą - chorobą pasożytniczą, szczególnie niebezpieczną dla kobiet w ciąży i osób o obniżonej odporności. Okazuje się jednak, że wpływ pierwotniaka na człowieka jest bardziej złożony i nie tylko negatywny. Grupa naukowców z Finlandii, Łotwy i Meksyku doszła do niecodziennych wniosków: osoby zarażone T. gondii stają się bardziej atrakcyjne w oczach płci przeciwnej.
Wyniki mogą być także zinterpretowane w inny sposób, co przyznają sami autorzy. Niewykluczone, że pasożyt wybiera sobie zdrowszych, "atrakcyjniejszych" nosicieli, mających większe szanse na zarażenie kolejnych osób.
Badanie oceniało atrakcyjność i kondycję fizyczną
Do badania wytypowana została grupa 213 studentów, spośród których 35 osób było bezobjawowymi nosicielami T. gondii. Uczestnicy badania odpowiedzieli na szereg pytań o wiek, wzrost, masę ciała, stan zdrowia oraz poczucie własnej atrakcyjności. Ponadto przeszli kilka testów, mierzących czynniki fizyczne, w tym siłę chwytu dłoni oraz symetrię rysów twarzy.
Zdjęcia studentów zostały następnie zaprezentowane grupie losowo wybranych osób, niezwiązanych z badaniem. Ich zadaniem była ocena atrakcyjności uczestników, bez wiedzy, kto z nich był nosicielem T. gondii. Do porównań wykorzystano także obrazy złożone, przedstawiające "uśrednione" twarze osób zarażonych i niezarażonych. Dane z obydwu eksperymentów zostały następnie poddane analizie statystycznej.
"Pasożyt ma wpływ na gospodarkę hormonalną nosiciela"
Wyniki badania wskazują, że nosiciele T. gondii mieli bardziej symetryczne twarze niż studenci, którzy nie byli zarażeni pasożytem. Jest to jeden z czynników, który wpływa na podświadomą ocenę danej osoby jako atrakcyjnej i zdrowo wyglądającej. Ponadto kobiety nosicielki charakteryzowały się znacząco niższą masą ciała, miały większe powodzenie wśród mężczyzn oraz uważały się za bardziej atrakcyjne dla płci przeciwnej. Dane te znajdują potwierdzenie w rezultatach drugiego testu. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni zarażeni T. gondii, zostali uznani przez ankietowanych za bardziej atrakcyjnych od osób niezarażonych.
Według naukowców, pasożyt może wpływać na symetrię twarzy nosiciela poprzez układ dokrewny, regulując poziom hormonów płciowych oraz aktywność metaboliczną. Niewykluczone, że infekcja T. gondii ma także pozytywny wpływ na poczucie atrakcyjności nosicieli oraz zwiększa ich aktywność seksualną.
Zdrowszy wygląd, szybsze rozprzestrzenianie się
Autorzy badania zaznaczają, że wyniki są w pełni zgodne z zasadami biologii ewolucyjnej.
"Wygląd osoby zarażonej jest bezpośrednio powiązany z szansą zainfekowania kolejnych osób" - podkreślają naukowcy. "Zjawisko wpływania przez pasożyta na atrakcyjność i zachowanie nosiciela nie jest nowością i zostało wielokrotnie udokumentowane naukowo. Pojawia się ono u niektórych owadów i ślimaków, które po zainfekowaniu stają się bardziej pożądanymi partnerami do rozrodu".
Współpraca z pasożytem
T. gondii to jeden z najbardziej rozpowszechnionych pasożytów wewnątrzkomórkowych na kuli ziemskiej. Szacuje się, że jego nosicielami jest od 30 do 80 procent populacji ludzkiej. W niektórych regionach świata odsetek ten sięga 95 procent. Do zarażenia dochodzi w wyniku kontaktu z odchodami kota - nosiciela, w rezultacie spożycia zanieczyszczonej żywności lub drogą płciową.
U większości ludzi infekcja T. gondii przebiega w łagodny lub bezobjawowy sposób, zaostrzając się jedynie w stanach znaczącego obniżenia odporności. Chory odczuwa wtedy silne objawy grypopodobne, w skrajnie zaawansowanych przypadkach może dojść do uszkodzenia wzroku. W największym niebezpieczeństwie są kobiety w ciąży - jedna z form życiowych pierwotniaka potrafi przenikać przez łożysko, powodując uszkodzenia płodu.
Źródło: tvnmeteo.pl na podst. PeerJ 10 e13122, Wybrane Problemy Kliniczne
Źródło zdjęcia głównego: Borráz-León, J. I. et al., (2022) Are Toxoplasma-infected subjects more attractive, symmetrical, or healthier than non-infected ones? Evidence from subjective and objective measurements. PeerJ, 10, e13122.