Badania na zwierzętach zazwyczaj nie kojarzą nam się najlepiej. Jednak najnowsze opracowanie, w którym wykorzystano szczury, może zmienić nasze zdanie i postrzeganie terminu "testowane na zwierzętach". Dwóch naukowców - Shimpei Ishiyama i Michael Brecht - z Uniwersytetu Humboldtów w Berlinie postanowiło zbadać czy szczury mają... łaskotki. Okazało się, że te małe kręgowce pod względem reakcji na dotyk są do nas zadziwiająco podobne i tak jak ludzie, czerpią z łaskotek wiele radości.
W opracowaniu, opublikowanym 10 listopada w czasopiśmie "Science", badacze zauważyli, że łaskotanie budzi wiele pytań. Nie wiemy chociażby, kiedy się wykształciło i czemu służy, ani dlaczego reagują na nie jedynie niektóre obszary na ciele. Pozostaje także, od zawsze nurtujące naukowców pytanie: dlaczego sami nie możemy się połaskotać?
Naukowcy postanowili przyjrzeć się temu zagadnieniu i sprawdzali u szczurów drażliwość na dotyk. Łaskotali gryzonie po grzbiecie, brzuchu i ogonie. Choć dotykanie grzbietu zwierząt wywoływało u nich zadowolenie, prawdziwą euforię budziło u nich łaskotanie po brzuchu. Z kolei ogony zwierząt okazały się praktycznie w ogóle niewrażliwe na łaskotki.
Łaskotki i radosne dźwięki
Szczury były nie tylko łaskotane po różnych częściach ciała, ale także na dwa różne sposoby. Pierwszy z nich, nazywany gargalesis, to energiczny dotyk, który u różnych gatunków zazwyczaj skutkuje śmiechem lub ruchem. Drugi rodzaj łaskotek to knismesis, określany przez naukowców jako "lekki dotyk niewywołujący śmiechu". Szczury reagowały na oba rodzaje łaskotania i to na kilka sposobów. Niestety normalnie nie jesteśmy w stanie usłyszeć ultradźwięków wydawanych przez gryzonie. Zakres słyszalnych przez człowieka dźwięków waha się w zakresie od około 20 Hz do 20 kHz, a szczury wydają dźwięki o wyższej częstotliwości, zazwyczaj na poziomie 20-100 kHz. Odgłosy wydawane przez gryzonie zostały więc przekonwertowane do niższych częstotliwości tak, by były słyszalne przez człowieka. Okazało się, że szczury poddawane łaskotkom, wydawały z siebie dźwięki, które można by porównać do śmiechu.
Oczekiwanie na "jeszcze"
Poza wydawaniem dźwięków, badane gryzonie wydawały się poruszone miłym dla nich dotykiem do tego stopnia, że szybko zaczynały kojarzyć łaskoczącą je rękę i za nią podążać. Gdy ręka znikała, zwierzęta szukały jej, wyraźnie pobudzone. W pewnym momencie dało się także zauważyć, że po chwili zabawy szczury skaczą z radości. Nie były to skoki, które wyobrażamy sobie myśląc o tradycyjnym skakaniu z radości, jednak na nagraniu w zwolnionym tempie wyraźnie widać, że gryzonie przeskakują kilka razy używając tylnych nóg, skacząc jak króliki, a nie chodząc, jak zazwyczaj.
Aktywność mózgu
Badacze postanowili jednak nie tylko sprawdzić zachowanie szczurów podczas łaskotek, ale także zbadać aktywność mózgu gryzoni. Najpierw przyzwyczaili więc młode szczury do zabawy i łaskotek. - Są bardzo chętne do łaskotania - powiedział dr Brecht.
By zbadać aktywność mózgu szczurów, naukowcy wszczepili zwierzętom elektrody. Badaczy interesował szczególnie obszar mózgu odpowiedzialny za przetwarzanie fizycznego dotyku, czyli kora czuciowa (somatosensoryczna). Elektrody w najmniejszym stopniu nie zniechęcały szczurów, ani nie zmniejszały zainteresowania zwierząt zabawą, ani łaskotkami. Gryzonie cały czas wydawały także radosne dźwięki. Według Brechta nie wykazywały żadnych oznak niepokoju.
Naukowcy zauważyli, że zarówno łaskotanie, jak i zabawa, w tym podążanie za ręką badacza, powodowały wydawanie tych samych ultradźwięków, a także aktywność tych samych komórek w mózgu. Później badacze stymulowali te same komórki elektrycznie, bez dotykania szczurów i zwierzęta wydawały takie same "radosne" odgłosy.
Kolejne podobieństwa do ludzi
Okazało się także, że szczury jeszcze w jednej rzeczy są podobne do ludzi. Otóż nic nie daje łaskotanie, kiedy nie są w dobrym nastroju. Gdy umieszczano szczury na podwyższeniu lub świecono na nie jasnym światłem (stawiano je w sytuacji stresującej dla zwierzęcia), nie reagowały na łaskotki.
Naukowcy nie tylko odkryli, która część mózgu odpowiada za łaskotki, ale także wykazali, że zmiany nastroju mają duży wpływ na ten proces. Według doktora Brechta mechanizmy, które zachodzą w mózgu, gdy nastrój wpływa na zachowanie, nie są do końca zbadane, więc dzięki takim badaniom, jak te, będzie można dowiedzieć się więcej na ich temat.
Jednak najnowsze badania wykazały także inne podobieństwa szczurów i ludzi, które dr Brecht określił jako "niesamowite". Okazało się, że u gryzoni na tylnych nogach znajdują się nawet podobne obszary, jak u ludzi na stopach, które są wrażliwe na dotyk. Miejsc takich gryzonie nie mają za to na przednich łapkach (podobnie, jak ludzie na dłoniach). To podobieństwo może oznaczać, że łaskotanie ewolucyjnie jest bardzo stare i najprawdopodobniej pojawiło się dawno temu w celu nawiązywania kontaktów społecznych, zarówno u szczurów, jak i u ludzi.
Autor: zupi/rp / Źródło: Science, The New York Times