Toskania, którą dwa tygodnie temu nawiedziły katastrofalne ulewy, znowu musi zmagać się z powodziami. W regionie za sprawą wielkiej wody sparaliżowany jest m.in. ruch drogowy i kolejowy. Trudna sytuacja panuje też w Wenecji, gdzie ponownie przyszła tzw. acqua alta, czyli wysoka woda.
Kilkanaście dni po katastrofalnej powodzi w Toskanii, w rezultacie gwałtownych ulew pod wodą znalazły się w nocy z wtorku na środę te same rejony - miasta Massa i Carrara oraz Grosseto. Dziesiątki ludzi ewakuowano pontonami z zalanych lub zagrożonych zalaniem domów.
Ulewy przeszły jednak nie tylko nad Toskanią. Podtopiona jest też m.in. Wenecja.
Krytyczna sytuacja
Sytuacja w Toskanii jest krytyczna - przyznają miejscowe władze, które jeszcze nie uporały się z usuwaniem szkód po powodzi, która w połowie listopada spowodowała śmierć czterech osób oraz ogromne zniszczenia.
Ponownie zalane zostały niektóre dzielnice miasta Carrara, a część dróg trzeba było zamknąć z powodu podtopień. Z zagrożonych terenów ewakuowano wiele rodzin.
Stan alarmu obowiązuje w gminie Grosseto, nad którą przeszła trąba powietrzna i doszło do oberwania chmury.
Gwałtownie we Florencji
Trwa usuwanie szkód gwałtownej ulewy we Florencji, gdzie zalane są tunele i niektóre ulice.
Sparaliżowany jest ruch drogowy i kolejowy w wielu częściach Toskanii.
Lokalne podtopienia wystąpiły także w pobliżu Genui i miasta La Spezia w Ligurii.
Wenecja 103 cm
W środę poziom wody był także bardzo wysoki w Wenecji. Wzrósł do 103 cm powyżej poziomu morza, zalewając m.in. plac św. Marka i popularne wśród turystów okolice mostu Rialto.
Wody było mniej niż przy okazji poprzednich powodzi, jednak i tak jej ilość wiązała się z licznymi utrudnieniami dla turystów, którzy musieli wybierać inne drogi bądź nakładać kalosze.
Jak prognozują włoscy synoptycy, około godz. 23.00 czasu polskiego poziom wody w mieście ma wzrosnąć do 130 cm. Stanie się tak, ponieważ silny południowo-wschodni wiatr nadciągnie nad Wenecję.
Siedem regionów
Z powodu przechodzącego nad Włochami frontu atmosferycznego z burzami i bardzo silnym wiatrem alarm obowiązuje łącznie w siedmiu regionach, od Sardynii i Kampanii po Piemont.
Autor: mj,map/ŁUD / Źródło: PAP