Na molo w Kołobrzegu w woj. zachodniopomorskim rozpoczął się kapitalny remont. Obiekt został całkowicie zamknięty dla spacerowiczów. Prace potrwają do końca listopada.
Władze miasta liczyły na to, że mimo robót turyści w sezonie letnim będą mogli wchodzić na molo. Jak poinformowała we wtorek Joanna Mirosław z biura prasowego kołobrzeskiego ratusza, wykonawca remontu jednak nie zgodził się na to.
44 lata bez remontu
Molo w Kołobrzegu ma 204,2 m długości i 9 m szerokości. Obiekt składa się z 13 powtarzalnych segmentów o rozpiętości 15,5 m, wspartych na 13 żelbetowych filarach.
Zbudowano je w latach 70. Dla spacerowiczów zostało otwarte 19 czerwca 1971 r. Konstrukcji dotychczas nie poddawano kapitalnemu remontowi. Naprawiano jedynie szkody wyrządzone przez sztormy. Rozpoczęte prace są największymi od chwili powstania mola.
W główce ulokują kawiarnię
Podczas remontu m.in. deski spacerowego pokładu zostaną zastąpione kompozytowymi panelami, które są odporne na działanie wilgoci i soli morskiej. Zamontowane zostaną nowe barierki i oświetlenie.
Odnowione będą też pomieszczenia znajdujące się w tzw. główce, czyli stojącej w morzu betonowej części obiektu w kształcie koła. Ten element prac ma umożliwić ulokowanie tam w przyszłości kawiarni.
Pomogła unijna dotacja
Wszystkie prace mają kosztować 2,9 mln zł. Wykonuje je wyłoniona w przetargu firma Hydrobud z Ustronia Morskiego.
Remont jest w 75 proc. finansowany z unijnej dotacji udzielonej miastu w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2007 – 2013.
Autor: mj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock