Chcesz spędzić tydzień we włoskim hotelu, ale w portfelu pusto? To nic, teraz możesz zapłacić w naturze. Od poniedziałku 300 hoteli typu "bed&breakfast" przez tydzień w rozliczeniu przyjmuje niemal wszystko: słoiki miodu, aparaty fotograficzne, usługi ogrodnicze czy przygotowanie kolacji.
Architekt zieleni w zamian za zaprojektowanie ogrodu może liczyć na pobyt w Parmie. Kto zaś podaruje figurki siedmiu krasnoludków, ma zaproszenie do Rocca Sparvera w Piemoncie. Bezpłatnie można zatrzymać się w hotelikach w całym kraju w zamian za udzielenie serii lekcji angielskiego czy masażu.
Hotelik w Pizie udzieli gościny w zamian za koncert muzyki klasycznej, inny - w Lecce czeka na płyty DVD z filmami dla dzieci. "Bed&breakfast" w Montesilvano koło Pescary oferuje nocleg za tomiki poetyckie i rozprawy filozoficzne.
Na tej krajowej liście są też oczekiwane specjały z różnych regionów Włoch, sosy domowej roboty, usługi fotograficzne, meble, używany skuter, a nawet szkocki kilt. Jego ewentualni właściciele mogą zatrzymać się na noc w Palermo.
Tydzień lub do końca roku
Część pensjonatów czeka na propozycje ze strony zainteresowanych gości. Inne ogłaszają w internecie, jakich dóbr lub usług oczekują w zamian za bezpłatny nocleg.
Włosi podkreślają, że do inicjatywy tygodnia handlu wymiennego przyłączyła się rekordowa liczba właścicieli hotelików, którzy wzięli przykład z podobnych pomysłów w USA. I choć na razie przedsiębiorcy zadeklarowali się prowadzić taką wymianę przez tydzień, to niektóre z 300 placówek już zapowiedziały, że ofertę przedłużą do końca roku.
Autor: //ŁUD / Źródło: PAP