Kolonizacją Marsa chce się zająć holenderska firma Mars One. Wierzy, że w 2023 r. wyśle pierwszych ludzi na Czerwoną Planetę, w celach kolonizacji. Śmiałkowie nie powrócą nigdy na Ziemię. Treść ich życia wypełni organizowanie drugiego domu na Marsie.
W środę Mars One poinformował, że dostał pierwsze 6 mld dol. od prywatnych inwestorów na rozpoczęcie projektu. Pieniądze sfinansują zaprojektowanie statków kosmicznych i modułów siedlisk ludzkich na Marsie oraz pomogą przeprowadzić wstępną selekcję astronautów gotowych poświęcić swoje życie kolonizacji.
Casting na kolonistę
Selekcja astronautów, jak i późniejsza kolonizacja mają być transmitowane "na żywo" na cały świat. Firma twierdzi, że dzięki transmisji zarobi na dalsze finansowanie projektu.
Astronauci, którzy dożywotnio zamieszkają na Marsie, zostaną wyłonieni w ramach castingu. Chętni muszą mieć co najmniej 18 lat, być w dobrym stanie zdrowia i umysłu oraz poddać się ośmioletniemu programowi szkoleniowemu.
Łazik zbuduje pierwszą osadę
Zanim ludzie dotrą na Marsa w 2023 r., firmę czeka sporo przedsięwzięć. Planuje, że w 2016 r. wyśle na Czerwoną Planetę satelity komunikacyjne i misję zaopatrzeniową. W 2018 r. wyląduje tam duży planetarny łazik, który znajdzie najlepszą lokalizację pod ludzką osadę. W 2020 r. firma wyśle na miejsce jednostki mieszkalne i zaopatrzenie dla astronautów, a w następne za pomocą łazika wybuduje pierwszy mieszkalny kompleks.
Czterech astronautów miałoby wyruszyć na Marsa we wrześniu 2022 r., kiedy osada będzie w pełni sprawna i gotowa do zamieszkania. Siedem miesięcy później astronauci wylądują na Czerwonej Planecie i rozpoczną kolonizację. Co dwa lata będzie do nich dołączała kolejna załoga.
Autor: mm/mj / Źródło: space.com