Zalany Dworzec Zachodni w Warszawie, dworzec we Wrocławiu, ogromne kałuże na ulicach i podwyższony stan rzek - tak wygląda sytuacja po przejściu gwałtownych ulew.
Padający od kilku dni deszcz zalał przejście podziemne pod Dworcem Zachodnim:
- W korytarzu między peronami 3 i 4 kałuża na całą szerokość przejścia - relacjonował po godzinie 11.00 Dawid Krysztofiński, reporter tvnwarszawa.pl. Zdziwieni pasażerowie brodzili w wodzie.
- Peron 4 jest ważny, korzysta z niego dużo osób, bo na nim zatrzymuje się wahadłowy pociągKolei Mazowieckich, uruchomiony na czas remontu na linii średnicowej - opisuje Krysztofiński.
Nikt nie pomaga
Na miejscu nie było straży pożarnej. Pojawili się za to robotnicy, którzy tylko postawili pompę. Biuro prasowe PKP nie potrafiło na początku określić, kiedy problem zostanie rozwiązany. Więcej powiedział dopiero po godzinie 13.00 Łukasz Kurpiewski, rzecznik spółki.
- Od kilku godzin na miejscu są pracownicy firmy - zapewniał na antenie TVN24 Kurpiewski i dodał, że trwa wypompowywanie wody.
Podobnie we Wrocławiu
Bardzo podobnie sytuacja wygląda we Wrocławiu. Deszcze zalały nie tylko dworzec, ale też część ulic, które zamieniły się małe jeziora. Nie zabrakło też zgłoszeń o podtopionych mieszkaniach.
Zalane Skierniewice
Ulewy nie oszczędziły również Skierniewic w województwie łódzkim. Na Kontakt 24 nasi reporterzy przesłali zdjęcia zalanej miejscowości.
Pogoda się poprawi
Jest jednak dobra wiadomość. Według synoptyków TVN Meteo, od poniedziałku czeka nas poprawa pogody. Temperatury powoli zaczną rosnąć, by w najbliższy weekend osiągnąć aż 34 st. C. Jednak mimo ocieplenia, indeks burzowy będzie ciągle wysoki, więc w przyszłym tygodniu jeszcze może popadać.
Autor: //aq / Źródło: tvnwarszawa.pl, Kontakt 24