W ostatnich dniach mieliśmy do czynienia z bardzo gwałtowną pogodą. W wielu miejscach burze i ulewne deszcze dały się we znaki. Teraz ma się to zmienić. Nastanie słoneczna aura i odpoczniemy od burz, a sierpień może być bardziej gorący niż zwykle.
- Ten niż, który psuł nam pogodę, jest nadal na wschodzie Europy, nad Ukrainą i nad Rosją, ale ograniczył swoją działalność do wschodniej części kontynentu - powiedział w sobotę we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 prezenter pogody Tomasz Wasilewski. Dodał, że we wschodniej części województwa lubelskiego i podlaskiego w sobotę może lekko popadać, ale to prawdopodobieństwo jest niewielkie.
Nastanie spokój
Za nami kilka dni gwałtownej, burzowej pogody. Po ulewnych deszczach, lokalnych podtopieniach i podwyższonych stanach wód w rzekach czeka nas bardziej spokojny czas. Aura postanowiła sprawić nam powrót spokojniejszego, słonecznego i gorącego lata. Odczujemy to już od soboty, a takich warunków atmosferycznych możemy spodziewać się również w przyszłym tygodniu. Wszystko to dzięki wyżom znad zachodu Europy.
- Poprawę pogody zawdzięczamy wyżowi, którego centrum jest nad Atlantykiem. On wysłał w naszą stronę delegata, który jest na pograniczu Beneluksu i Niemiec. Ten wysłannik zepchnął to wilgotne powietrze na wschód Europy, a w zamian sprowadził do nas suche powietrze z zachodniej Europy. To dzięki temu w sobotę i w niedzielę w Polsce będzie słonecznie i możemy liczyć na ten wyż w kolejnych dniach - zapewniał prezenter.
Nadejście wyżów nie oznacza jednak, że burze i opady deszczu nie będą możliwe. Nie powinny być one jednak tak gwałtowne jak w ostatnich dniach. Jak powiedział Wasilewski, na wschodzie wilgotna masa powietrza pozostanie i czasami w przyszłym tygodniu może z niej popadać deszcz. Będą to jednak słabe i przelotne opady. - Zdecydowanie wyże przejęły rządy, jeśli chodzi o pogodę w naszej części kontynentu - dodał prezenter.
Jak zapowiedział Wasilewski, w przyszłym tygodniu zrobi się gorąco, ale - jak zaznaczył - "30 stopni Celsjusza w drugiej połowie lipca to rzecz normalna", a takie temperatury znajdują się granicach letniej i lipcowej średniej. - Na razie czeka nas ogromny spokój w pogodzie w porównaniu z tym, co było ostatnio - dodał.
Zobacz rozmowę z Tomaszem Wasilewskim:
Upały w całej Europie
W lipcu w wielu regionach Europy pobite zostały rekordy wartości temperatur. We wtorek w Szwecji odnotowano anomalię pogodową - 33 stopnie Celsjusza. Z niecodziennymi warunkami atmosferycznymi zmagają się też inne regiony Europy Północnej.
- Nadal dzieją się niesamowite rzeczy w wielu miejscach. Daleko w Finlandii, minimalna temperatura w nocy wyniosła 21 stopni. W ciągu dnia było tutaj ponad 30 stopni Celsjusza, nawet do 34 stopni. To więcej niż w Rzymie, Madrycie i Atenach, to jest ten ciąg dalszy niezwykłej pogody w Europie - mówił w sobotę Wasilewski.
Z upałami w lipcu zmagali się także Brytyjczycy. W wielu regionach kraju temperatura przekroczyła 30 st. C, co doprowadziło między innymi do pożarów wrzosowisk. Brytyjczycy nie są przyzwyczajeni do tak dużych upałów.
Jak mówił Wasilewski, upały dały się we znaki także mieszkańcom Irlandii Północnej. - Ponad dwieście osób trafiło do szpitali z powodu oparzeń słonecznych. Oni nie są przyzwyczajeni do takich ilości słońca i do tylu dni pogody gorącej i słonecznej. To nie były osoby, które się opalały lub celowo narażały na promienie słoneczne, tylko osoby normalnie na co dzień pracujące na przykład w terenie - opowiadał Wasilewski.
Co czeka nas w sierpniu?
W tym roku mieliśmy do czynienia z wyjątkowo ciepłym majem i czerwcem. Podobnie ma być w sierpniu. Według najnowszych prognoz amerykańskiej Narodowej Służby Oceanicznej i Meteorologicznej, kolejny miesiąc znowu będzie rekordowy pod względem wartości temperatur.
- Ta mapa mówi nam, że prawdopodobnie w naszej części Europy w sierpniu będzie cieplej niż zwykle - mówił Wasilewski. Średnie sierpniowe wartości mogą zostać przekroczone o 1-2 stopnie Celsjusza.
- Jeżeli ta prognoza się sprawdzi, to będziemy mieli w Europie Środkowej oraz w zachodniej i południowej Polsce sierpień cieplejszy od przeciętnego. Byłaby to pogoda bardziej gorąca niż zwykle o tej porze roku. W Hiszpanii wiosna i pierwsza część lata były fatalne. Tam na mapie mamy niebieski kolor, to znaczy że pogoda będzie o kilka stopni niższa od średniej wieloletniej - wyjaśnił Wasilewski. Podobnie ma być na Bałkanach, w Grecji i Turcji.
- W tym roku maj i czerwiec w Polsce były powyżej średniej, jeżeli sierpień byłby taki jak pokazują prognozy, to mielibyśmy kolejny miesiąc w trakcie tego "wiosno-lata" z wyższą temperaturą - dodał na koniec prezenter.
Autor: dd/map / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN Meteo/Shutterstock