W wyniku ulewnych opadów deszczu, a wcześniej śniegu, wzrósł poziom wody w dopływach Ebro. Rzeka, najdłuższa w Hiszpanii, wystąpiła z brzegów.
W piątek wysoka woda dotarła do miejscowości Tudela we wspólnocie autonomicznej Nawarra. Policja pozamykała niektóre, te najbardziej narażone na zalanie. Zakazała poruszania się samochodami.
Obawa przed powtórką z 2015 roku
Mieszkańcy Tudeli układali wokół domów worki z piaskiem, ale woda i tak się wdzierała na ich posesje. Obawiano się powtórzenia sytuacji z 2015 roku, kiedy wody Ebro zalały kilkanaście miejscowości, powodując duże straty materialne. Lokalne władze uspokajały jednak, że do powtórki nie powinno dość, a sytuacja się stabilizuje.
Najwyższy poziom wody w Ebro zanotowano w piątek w miejscowości Castejon w Nawarze. Było to 7,77 m, czyli tylko o centymetr mniej niż w 2015 roku. Lokalne drogi zostały podtopione do tego stopnia, że znad wody nie widać było znaków drogowych.
🔴ÚLTIMA HORA: Cómo están los ríos a estas horas. #AlertaInundaciones☔☔https://t.co/PKHt9bC03d pic.twitter.com/TvKiPJKIKO
— Rioja2.com (@Rioja2) 13 kwietnia 2018
EBRO: empezamos las labores de limpieza y achique en el casco urbano de Tudela. pic.twitter.com/aA7Y66zmxz
— apctudela (@apctudela) 14 kwietnia 2018
Autor: rp/map,rzw / Źródło: telecino.es, diariodenavarra.es