We włoskiej Toskanii strażacy walczą z pożarem, który utrzymuje się od poniedziałku. Spłonęło 10 domów, ewakuowano ponad tysiąc osób. Ogień strawił do czwartku 870 hektarów terenów leśnych.
W Toskanii z powodu pożaru, który wybuchł w poniedziałek w rejonie miasta Lukka, zostało ewakuowanych ponad tysiąc osób - podały w czwartek władze tego włoskiego regionu. Trwa walka z żywiołem, który strawił dotąd prawie 870 hektarów terenów leśnych. Płomienie ogarnęły też 10 domów.
Strażacy przy pomocy drona wyposażonego w kamerę termowizyjną nagrali szalejący w Toskanii pożar.
Ewakuowano ludność
Pożar wybuchł na wzgórzach w rejonie miejscowości Massarosa w krainie o nazwie Versilia. Ewakuowano stamtąd 500 osób. Następnie rozszerzył się na pobliską osadę Camaiore i dalsze miejscowości w pobliżu Lukki. Ewakuowanych zostało około 570 mieszkańców. Płomienie pojawiły się też w miejscowościach Piazzano i Castiglioncello. Walkę z żywiołem prowadzą nadal dziesiątki zastępów straży pożarnej. Trwa również pożar w miejscowości Vecchiano koło Pizy.
Źródło: Reuters, PAP