Tajfun Muifa jeszcze w piątek mocno okładał falami południowe wybrzeża japońskiej Okinawy. Od kilku dni jednak chińskie władze ostrzegają przed nim mieszkańców. Wiatr w porywach będzie osiągał prędkość 150-182 km/h.
Muifa mocno dotknął Wyspy Japońskie. 29 osób zostało rannych, a ponad 60 tysięcy domostw ewakuowanych. Odwołano wszystkie loty z Naha pozostawiając setki turystów na lotnisku.
Aktualnie tajfun powoli przesuwa się w kierunku Chin. Zanim jednak dotrze na kontynent, w sobotę wieczorem ma przejść przez archipelag Wysp Okinawa.
Chiny przygotowują się na atak
Jeden z najbardziej ruchliwych portów w Chinach, Ningbo, został częściowo zamknięty już w piątek, aby przygotować się na nadejście tajfunu. Nakazano powrót do portów 4 tys. statków.
Chińskie władze wydały pomarańczowy alert, drugi najwyższy poziom alarmowy, dla statków i kutrów rybackich – poinformowała miejscowa agencja prasowa Xinhua. Dodając, że Muifa jest jednym z najsilniejszych tajfunów, jakie w ostatnich latach uderzyły w Chiny.
W prowincji Zhejiang ewakuowano już 200 tys. osób z nisko położonych obszarów nadbrzeżnych. Muifa ma dotrzeć tam w nocy.
Mocny kopniak na powitanie
Na sobotnie powitanie tajfun przyniesie ze sobą obfite opady deszczu w regionach przybrzeżnych. W niedzielę zacznie się rozkręcać osiągając w porywach prędkość nawet 162 km/h.
Autor: usa//ŁUD / Źródło: Reuters