- To była jedna wielka panika. Ludzie zaczęli uciekać z ulic i domów na otwarte przestrzenie - tak przebieg trzęsienia ziemi w Nepalu relacjonował Reporter 24 Jakub Dryk. Zginęło w nim ponad tysiąc osób. Zdjęcia zniszczonych ulic stolicy tego kraju Katmandu przysłał na Kontakt 24.
Na zdjęciach Reportera 24 widać skutki trzęsienia ziemi w stolicy Nepalu. Z rozmowie z Kontaktem 24 zrelacjonował, jak doszło do wstrząsów i co obecnie dzieje się w Katmandu.
- Byłem z moją dziewczyną na ulicy, wracaliśmy z targu. Nie było żadnych wstrząsów pierwotnych, od razu nastąpił główny. Ciężko było utrzymać równowagę, a wszystko wokół zaczęło się sypać. Musieliśmy uciekać - opowiedział Jakub Dryk. W Nepalu jest od dwóch miesięcy, przyjechał na pół roku, by pracować jako inżynier lotniczy. Właśnie dziś miał dzień wolny.
Panika na ulicach
- To była jedna wielka panika. Ludzie zaczęli uciekać z ulic i domów na otwarte przestrzenie - zrelacjonował. W Katmandu panuje chaos. - W chwili obecnej w całym mieście nie ma prądu i nie wiadomo, kiedy wróci energia elektryczna. W mieście jest ciemno - opowiedział. Trwają też poszukiwania osób, które mógł przysypać gruz. - Ulice wyglądają strasznie. Większość zabytków stoi w gruzach, możliwe, że pod nimi znajdują się ludzie. Z tego co wiem na pobliskiej wieży obserwacyjnej w momencie wstrząsu mogło przebywać nawet 50 osób - dopowiedział.
Chaos organizacyjny
Większość komunikatów wydawana jest w języku nepalskim, a tymczasem spora część ludzi przebywających na ulicach, to zagraniczni turyści. Ludzie w strachu czekają na kolejne informacje o wstrząsy, a te wracają. - Były już trzy mniejsze wstrząsy. Cały czas dostajemy wiadomości, że sytuacja może się powtórzyć. Zastanawiamy się zresztą nad tym, czy nie opuścimy domu i spędzimy noc poza budynkiem - skończył Jakub
Ponad 1000 ofiar
Trzęsienie ziemi w centralnej części Nepalu miało miejsce około godziny 11.56 czasu lokalnego. Sejsmolodzy z USGS jego siłę określają na 7,9 stopni w skali Richtera. Epicentrum znajdowało się na głębokości około 11 km. Pół godziny później doszło do kolejnego trzęsienia - tym razem o sile 6,6 stopni. Najsilniejsze wstrząsy odnotowano około 80 kilometrów na wschód od miasta Pokhara w centralnej części Nepalu.
Rzecznik nepalskiej policji Kamal Singh Bam poinformował, że liczba ofiar sobotniego trzęsienia ziemi przekroczyła 1000. W samym Nepalu liczba zabitych wynosi 970, śmierć 36 osób potwierdzono w Indiach, 12 - w Tybecie, dwóch - w Bangladeszu. W stolicy Nepalu, Kathamandu, runął XIX wieczny budynek. Lokalne media podają, że co najmniej 50 osób jest uwięzionych pod jego gruzami. Ratownicy niosą pomoc i wydostają ludzi spod gruzu.
Autor: sc, rydz/sk / Źródło: Kontakt 24