Czeka nas ciepła majówka. Pamiętajmy jednak, że o tej porze roku pojawiają się takie zjawiska jak zimna Zośka czy zimni ogrodnicy. O różnych obliczach kwietniowej i majowej pogody we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 opowiadała doktor Joanna Remiszewska-Michalak.
Tegoroczny kwiecień przyzwyczaił nas do wysokiej temperatury. 21 kwietnia termometry pokazały w Tarnowie aż 28 stopni Celsjusza.
- To będzie najcieplejszy kwiecień od kilku lat. Bodajże ostatni taki ciepły był w 2012 roku - mówiła na antenie TVN24 Joanna Remiszewska-Michalak, fizyk atmosfery.
Na razie możemy cieszyć się dobrymi prognozami. - To, co w tej chwili mamy, to są same pozytywne wiadomości - podkreśliła Remiszewska-Michalak.
Według synoptyków w najbliższych dniach poczujemy ciepło. Pod koniec kwietnia Polska będzie pod wpływem wyżu znad Morza Czarnego. - Będzie ściągał na teren Polski bardzo ciepłe, zwrotnikowe powietrze - powiedziała.
Przed nami zimna Zośka
Powinniśmy jednak spodziewać się zmiany pogody. - Nie chcę być złym prognostykiem, ale ciągle jesteśmy przed trzema ogrodnikami, gdzie też te przymrozki w zasadzie są typowe - przestrzegała.
- Znowu wrócimy do typowo wiosennej pogody, czyli do piętnastu stopni - opowiadała doktor Remiszewska-Michalak. - Końcówka weekendu może być troszeczkę chłodniejsza - dodała.
Zimni ogrodnicy i zimna Zośka, to typowe zjawiska charakterystyczne dla naszego klimatu. Dotyczą dni 12, 13, 14 i 15 maja, czyli imienin świętych "ogrodników" - Pankracego, Serwacego i Bonifacego oraz Zofii.
Co roku, według statystyki, w maju w okolicy tych dni nadchodzi fala przymrozków. To wtedy, po okresie utrzymywania się wyżu barycznego, między innymi nad Polską, ma miejsce zmiana cyrkulacji powietrza. Wyż słabnie, a wraz z niżem barycznym nad Europę Środkową i Wschodnią napływa arktyczne powietrze z północy.
Fizyk ostrzegała także przed towarzyszącymi wiośnie zjawiskami: burzami i opadami deszczu. Zalecała sprawdzanie komunikatów i ostrzeżeń służb meteorologicznych.
Jak z globalnym ociepleniem?
Remiszewska-Michalak przypomniała też, że w zeszłym roku w majówkę na molo w Sopocie leżał śnieg. Reporterzy 24 pokazywali nam swoje zaśnieżone miejscowości. - Taki mamy klimat - komentowała fizyk. - W polskiej pogodzie wszystko się może zadziać - podkreśliła.
Skomentowała również powiązanie ocieplenia klimatu ze śniegiem w maju ubiegłego roku i wysoką temperaturą w obecnym.
- Ocieplenie klimatu ciągle jest - podkreśliła fizyk. Tłumaczyła, że nie możemy patrzeć na globalne ocieplenie przez pryzmat sytuacji pogodowej w Polsce. Nawet sytuacji, kiedy w naszym kraju występują lokalne zawirowania, chłodniejsze miesiące. Pewne jest, że temperatura ciągle rośnie. - Cały czas to ocieplenie jest. I nie przestawajmy być czujni - dodała dr Joanna Remiszewska-Michalak.
- Niestety, globalne ocieplenie jest to machina, która się rozpędziła i którą nie tak szybko, zdaje się, jesteśmy w stanie zatrzymać - podsumowała doktor Remiszewska-Michalak.
Autor: dd, anw/aw / Źródło: tvn24