W niedzielę chwilę po godz. 23 Słońce osiągnie najniższy punkt pod tak zwanym równikiem niebieskim. W tym momencie wstąpi w znak Koziorożca i rozpocznie się astronomiczna zima.
Ekliptyka, czyli orbita, po której porusza się pozornie słońce w ciągu roku przecina trzynaście gwiazdozbiorów: dwanaście zodiakalnych oraz konstelację Wężownika. W ciągu całego roku Słońce znajduje się w każdej konstelacji.
Oś obrotu Ziemi
Gdyby oś obrotu Ziemi nachylona była pod kątem 90 stopni do ekliptyki to nie istniałyby pory roku. Wszędzie dzień trwałby tak samo długo, a słońce górowałoby na jednej wysokości. Takie ułożenie panuje między innymi na Merkurym. Oś obrotu ziemi tworzy kąt 66,5 st do ekliptyki, co powoduje, że w roku zmienia się długość dnia i nocy, a co za tym idzie pory roku przemijają.
Przesilenie zimowe
W niedzielę słońce znajdować się w najmniejszym z możliwych kącie. Ten dzień nazywany jest przesileniem zimowym. Od niedzieli kąt zacznie się zwiększać, a dni będą się wydłużać. 21 grudnia 2014 roku nasza dzienna gwiazda najkrócej będzie widoczna. Tym samym w naszej szerokości geograficznej rozpocznie się zima astronomiczna, mimo iż nie widać tego za oknem.
Idzie zima, a za oknem wiosna
W piątek w całej Polsce temperatura była dodatnia. We Wrocławiu w godzinach porannych termometry wskazywały nawet 14 st. C. Poza tym na południowym wschodzie (poza obszarami górskimi) temperatura wynosiła w wielu miejscach 13 st. C. Najniższe wartości na termometrach można było odnotować na północy kraju, ale i tak temperatura była bardziej wiosenna niż późno jesienna, a nawet zimowa. Na Helu o godz. 19 termometry wskazały 6 st. C.
A oto zdjęcia, które dostaliśmy na Kontakt Meteo od naszych zawsze czujnych Reporterów 24.
Autor: mab/rp / Źródło: PAP, TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt Meteo/barma