Wielka asteroida, która uderzyła w Ziemię ponad dwa miliony lat temu, była zapalnikiem dla epoki lodowcowej na naszej planecie - uważają australijscy badacze. Ich zdaniem pył, jaki dostał się po uderzeniu Eltanina w Ziemię do atmosfery, dosłownie zasłonił Słońce.
Australijscy badacze uważają, że 2,5 miliona lat temu wielka asteroida, która po uderzeniu w Ziemię wpadła do południowej części Pacyfiku, nie tylko wygenerowała gigantyczną falę tsunami, jak się powszechnie uważa, lecz także pogrążyła świat w epoce lodowcowej.
Przysłonięte słońce
Modele, które opracowali naukowcy pod wodzą dyrektora UNSW's Australia-Pacific Tsunami Research Centre and Natural Hazards Research Laboratory Jamesa Goffa, pokazały m.in., że gigantyczne uderzenie mogło posłać wielkie ilości pary wodnej, siarki i pyłu aż do stratosfery - warstwy atmosfery leżącej na wysokości 10-55 km nad powierzchnią Ziemi.
- Naszym zdaniem ten materiał mógł "przysłonić" słońce, przez co dramatycznie spadła temperatura na Ziemi. Ponieważ w tym czasie Niebieska Planeta znajdowała się w fazie stopniowego ochładzania się, uderzenie było "zapalnikiem", przez który nastała epoka lodowcowa - mówi Goff.
To meteoryt schłodził Ziemię
- Nie ma wątpliwości, ze świat schłodził się się w środkowym i w późnym pliocenie - wtóruje Goffowi należący do zespołu Mike Archer. - My uważamy, że Eltanin mógł przyspieszyć ten proces i wprowadzić Zimię w okres zlodowaceń, które były charakterystyczne dla niej 2,5 mln lat temu - mówi Archer.
Wyniki swoich badań naukwocy opublikowali w piśmie "Journal of Quaternary Science".
Autor: map / Źródło: sciencedaily.com