Płytkie i bardzo silne trzęsienie ziemi pojawiło się w okolicach Alaski. Miało magnitudę 8,2. Władze USA poinformowały, że może dojść do tsunami. Ryzyko wystąpienia niebezpiecznego zjawiska jest badane także przez służby Nowej Zelandii i Japonii. Na razie nie ma doniesień o zniszczeniach czy poszkodowanych osobach.
Amerykańska służba geologiczna (USGS) poinformowała, że do trzęsienia o magnitudzie 8,2 doszło o godzinie 22.15. czasu lokalnego. Epicentrum znajdowało się na głębokości 35 kilometrów i około 91 km na południowy wschód od Perryville na Alasce. Od największego miasta Alaski - Anchorage - dzieliło je 800 km.
USGS podała, że po trzęsieniu doszło do siedmiu wstrząsów wtórnych, z których najsilniejszy miał magnitudę 6,0.
Na razie nie ma informacji o zniszczeniach ani rannych.
Może wystąpić tsunami
Narodowe Centrum Ostrzegania przed Tsunami (NTWC) wydało ostrzeżenia dla południowych części, półwyspu i obszarów przybrzeżnych Pacyfiku od wejścia Hinchinbrook do przełęczy Unimak. Alerty przed możliwym tsunami pojawiły się nawet dla stanu Hawaje.
Japońska Agencja Meteorologiczna będzie analizować, czy tsunami ma szanse pojawić się w Japonii. Ryzyko na wystąpienie niebezpiecznego zjawiska mają zbadać także władze Nowej Zelandii.
NTWC poinformowało, że na bieżąco ocenia poziom zagrożenia dla obszarów przybrzeżnych Stanów Zjednoczonych i Kanady.
Autor: kw / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: earthquake.usgs.gov