Niewykluczone, że nocą w Toruniu Wisła przekroczy stan alarmowy. To dlatego, że płynie do niej woda zrzucana ze zbiornika retencyjnego we Włocławku. Jak informuje Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, na Mazowszu z powodu podtopień ewakuowano kilka osób.
W ciągu zaledwie kilkudziesięciu godzin fala wezbraniowa na Wiśle wypełniła zbiornik retencyjny we Włocławku. Potężne ilości wody są zrzucane w kierunku Bydgoszczy i Torunia.
- Tama we Włocławku, co prawda w ograniczonym stopniu, pozwala nam kontrolować sytuację. W sposób kontrolowany zwiększamy poziom Wisły, który w Toruniu zbliża się już do granic stanów alarmowych. Dzięki tym zrzutom wody w zbiorniku wody we Włocławku na nadejście zasadniczej fali kulminacyjnej, która płynie do nas ze strony Mazowsza. Dzięki temu, mówiąc najprościej, fala kulminacyjna zostanie spłaszczona, dzięki czemu nie będzie tak niebezpieczna - mówił w środowe popołudnie Mariusz Sidorkiewicz, reporter TVN24.
- Rano w Toruniu poziom Wisły wyniósł 624 cm, teraz jest to już 631 cm. Cały czas woda idzie do góry, a stan alarmu to 6,5 m. To oznacza, że w środku nocy w Toruniu może zostać ogłoszony alarm przeciwpowodziowy. Nie oznacza to bardzo poważnych komplikacji. Ludzie są niezagrożeni, bardziej chodzi o to, że podtopione zostaną tereny rekreacyjne - relacjonował.
Zwiększony zrzut
W jaki sposób kontroluje się przybór wody? Władze podjęły decyzję o zwiększeniu tzw. zrzutów wody. Tama we Włocławku wypuszcza ze zbiornika 3,5 tys. m3 wody na sekundę, czyli dwukrotnie więcej niż jeszcze kilka dni temu, kiedy rzeki zaczęły wzbierać. Dla porównania: standardowo ze stopnia wodnego spływa ok. 900 m3 wody.
- Spodziewaliśmy się, że przepływy przez zbiornik włocławski będą znacznie większe niż te, które płyną w tej chwili. Nasz zbiornik ma w tej chwili rezerwę 12-13 cm, co daje ok. 10 mln metrów sześciennych wody. Ta rezerwa w chwili przejścia fali kulminacyjnej będzie zbierana. To pozwoli wydłużyć falę kulminacyjną, tzn. dopływy do zbiornika będą większe, natomiast odpływy będą mniejsze - uspokajał Janusz Majewski, dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego urzędu miasta we Włocławku.
Włocławek niezagrożony
W samym Włocławku woda nie osiągnęła jeszcze nawet poziomu ostrzegawczego, do którego brakuje 35 cm. Specjaliści dodają, że Włocławek może czuć się bezpieczny.
Na Wiśle sytuacja jest trudna, ale nie dramatyczna. Nie można mówić o powodzi, a tylko o wysokim stanie wód. W 2010 roku, kiedy woda podtopiła Kujawy i Pomorze, zrzuty wody we Włocławku były dwukrotnie wyższe niż obecnie i wynosiły ok. 5,6 tys. m3 na sekundę.
W Płocku woda nie podnosi się
Z kolei w Płocku sytuacja na rzekach z godziny na godzinę stabilizuje się. W poniedziałek rano woda przekroczyła tam stan alarmowy w najniżej położonej dzielnicy - Borowiczkach. Wtedy też władze miasta ogłosiły alarm powodziowy.
W środę woda przekracza stany alarmowe, ale w porównaniu do poprzednich dni nie przybywa jej więcej - co najwyżej centymewtr na trzy godziny.
Warszawa bez niepokoju
Warszawianie mogą być spokojni. Dziś jest 450 cm na wodowskazie w Wiśle na wysokości stolicy, a do przelania jej przez wały brakuje aż kilku metrów. Teraz poziom Wisły kształtuje się w strefie wody wysokiej, do osiągnięcia stanu ostrzegawczego brakuje 150 cm i kolejnych 50 cm do stanu alarmowego.
Sytuacja nieco gorzej wygląda w rejonie dolnych dopływów Wisły, m.in. rzeki Narew. W stacjach wodowskazowych w Wyszogrodzie i Kępie Polskiej woda przekracza stany alarmowe.
Ponieważ woda wylewająca się z rzeki odcięła dostęp do posesji w gminie Jadów (powiat wołomiński, woj. mazowieckie) - ewakuowano trzy osoby. Dwie z nich przebywają u rodziny, jednej lokum zapewnił Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej.
Wezbrała Wisła
W województwie mazowieckim alarm przeciwpowodziowy obowiązuje dlagmin: Dąbrówka, Radzymin, Brańszczyk, Wyszków, Zabrodzie i Somianka, Mokobody, Siedlce i Suchożebry (powiat siedlecki), Grębków, Liw, Korytnica, Łochów i miasto Węgrów (powiat węgrowski); miasto Garwolin, Płock, miasta i gminy Wyszogród i Gąbin oraz gmin: Mała Wieś, Bodzanów, Słupno, Słubice i Nowy Duninów.
Z kolei pogotowie przeciwpowodziowe występuje: wpowiecie lipskim i płockim, w gminach: Korczew, Brok, Małkinia Górna, Nur, Czerwińsk, Maciejowice, Wilga, Przyłęk, Solec nad Wisłą, Brochów, Iłów, Młodzieszyn, Czosnów, Leoncin, Nowy Dwór Mazowiecki, Olszewo-Borki i Pomiechówek oraz w mieście i gminach Piaseczno i Serock.
W skali kraju, według danych MAC, przekroczenie stanu alarmowego odnotowano na 29 stacjach w dorzeczu Wisły, 8 - w dorzeczu Odry i 1 w rejonie rzek Przymorza. Przekroczenie stanu ostrzegawczego wystąpiło na: 35 stacjach wodowskazowych w dorzeczu Wisły, 33 stacjach w dorzeczu Odry oraz 2 stacjach wodowskazowych rzek Przymorza.
Autor: pk,map//kdj / Źródło: tvn24