Domy pozbawione dachów i poprzewracane samochody - to ślady po gwałtownym zjawisku, jakie przeszło w poniedziałek przez dwa miasta satelickie Tokio. Prawdopodobnie wystąpiło tam rzadko spotykane na tych terenach tornado. Do szpitali zgłaszały się dziesiątki osób poszkodowanych przez żywioł.
Zjawisko uważane za tornado przeszło przez oddalone o 30 km na północ od Tokio miasto Koshigaya i stanowiące "sypialnię" japońskiej stolicy Noda. Na równinach otaczających Tokio obserwowano też gwałtowne porywy wiatru.
30 tys. gospodarstw bez prądu
Telewizja NHK nagrała zniszczenia w najbardziej poszkodowanych rejonach. Na zdjęciach widać poprzewracane samochody i uszkodzone budynki z powybijanymi oknami. Część z nich została pozbawiona dachów. Mocno zniszczony został jeden z magazynów - jego konstrukcję wiatr uniósł i rzucił na inne budynki. 30 tys. odbiorców w tym rejonie prefektury Saitama jest pozbawionych prądu.
Na ulicach zaroiło się od wozów straży pożarnej i ambulansów. Japońskie media informują o dziesiątkach poszkodowanych, którzy wymagali hospitalizacji po przejściu tornada. Według lokalnej policji tylko w Koshigay ucierpiały co najmniej 63 osoby. - Przygotowujemy schroniska ewakuacyjne, w pogotowiu mamy także awaryjne zaopatrzenie - powiedział przedstawiciel straży pożarnej w Koshigaya.
Autor: js/rs / Źródło: Reuters TV, thenews.com.pk