W okolicach Mrzeżyna i Trzebiatowa naukowcy z Państwowego Instytutu Geologicznego rozpoczęli badania poszukiwawcze śladów tsunami na polskim wybrzeżu Bałtyku. Miejsca badań wybrano na podstawie historycznych przekazów wskazujących na możliwość wystąpienia takiego zjawiska. Wyniki badań poznamy najwcześniej w przyszłym roku.
- Badania są dla nas ogromnym wyzwaniem do którego bardzo starannie się przygotowaliśmy. Znalezienie śladów kataklizmu będzie bardzo trudne, bowiem zjawiska te według przekazów wystąpiły dawno temu - podkreśla dr Andrzej Piotrowski ze szczecińskiego Zakładu Regionalnego Geologii Pomorza Państwowego Instytutu Geologicznego.
Fala zniosła statek daleko w głąb lądu
Śladów bałtyckich tsunami nazywanych w historycznych przekazach "Niedźwiedziem Morskim", naukowcy szukają nie tylko na lądzie, ale również w przymorskich jeziorach.
Według informacji naukowców, przebieg tsunami z 1757 r. w Mrzeżynie został opisany przez kronikarza L.W. Brueggemanna:
"3 kwietnia 1757 r. około południa, przy spokojnej i jasnej pogodzie brzeg Bałtyku koło Trzebiatowa nad Regą stał się nagle tak wzburzony, że wysokie fale zerwały duży prom zacumowany w porcie i przeniosły daleko na ląd. Po czym kiedy to (falowanie) się trzykrotnie powtórzyło, morze stało się znowu spokojne. Żeglujący mieszkańcy wybrzeża nazywają to znane im zjawisko Niedźwiedź Morski".
Poszukują słonych osadów
Na terenie Gminy Trzebiatów badania potrwają kilka dni. Polegają one na wykonaniu małych wykopów oraz oczyszczaniu odkrywek geologicznych. Następnie pobrany materiał będzie sprawdzany pod kątem występowania tzw. słonych osadów np. w postaci morskich mikro-żyjątek, mogących wskazywać na wdarcie się wód Bałtyku w głąb lądu. W projekt zaangażowanych kilka osób. Oprócz pracowników naukowych ze Szczecina w pracach uczestniczy także znany badacz tsunami dr Witold Szczuciński z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wyniki badań poznamy najwcześniej w przyszłym roku.
Autor: mj / Źródło: Urząd Miasta Trzebiatów