Sztorm Fabien dotarł w sobotę do hiszpańskiej Galicji. Niesie ze sobą obfite opady deszczu i silny wiatr powodujący wysokie fale morskie. Niebezpiecznie jest w niemal całym kraju. Wylewają niektóre rzeki.
Przez kraje zachodniej Europy dopiero co przeszedł sztorm Elsa, a już zaczął dawać o sobie znać kolejny - Fabien. Szczególnie groźna pogoda panuje w hiszpańskiej Galicji. Żywioł niesie ze sobą obfite opady deszczu i silny wiatr, który powoduje powstawanie wysokich fal morskich. Najbardziej zagrożone są nimi miasta La Coruna, Pontevedra i region Asturia.
Fale do dziewięciu metrów
Północne części Galicji objęte są ostrzeżeniami najwyższego stopnia przed silnym wiatrem. Jego porywy mogą rozpędzać się do 140 kilometrów na godzinę. Całe wybrzeże regionu zagrożone jest wysokimi falami morskimi. Ich wysokość może dochodzić do dziewięciu metrów.
Niebezpiecznie jest jednak niemal w całym kraju. Prawie w całej Hiszpanii obowiązują ostrzeżenia drugiego i pierwszego stopnia przed silnym wiatrem. Groźnie nie przestaje być również w Portugalii. W północnej części kraju obowiązują ostrzeżenia najwyższego stopnia.
Wylewające rzeki i silny wiatr
Kilka rzek w Hiszpanii wystąpiło z brzegów. Wylała między innymi Jucar w środkowej części kraju. Burmistrz miasta Cuenca wezwał do zachowania szczególnej ostrożności. Zamknięte zostały wszystkie przejścia dla pieszych nad rzeką. W sobotę rano przepływ wody wynosił miejscami 204 metry sześcienne na sekundę. Jak powiedział burmistrz, poziom wody w rzece jest najwyższy od kilku lat.
W Madrycie wiał silny, przewracający drzewa wiatr.
Jak poinformowała hiszpańska państwowa agencja meteorologiczna AEMET, sztorm Fabien porusza się bardzo szybko i jeszcze w niedzielę znajdzie się nad kanałem La Manche, a następnie dotrze do wybrzeży Holandii.
Autor: ps/map / Źródło: El Mundo, ENEX