Szalejący pożar zagroził bezpieczeństwu dzieci

Stu uczestników obozu, w tym głównie dzieci, ewakuowano prewencyjnie w okolicy miejscowości Ayora w prowincji Walencja. Wszystko przez szalejący w rejonie rozległy pożar, z którym walczą łącznie setki osób z kilkudziesięciu jednostek strażackich oraz służb leśnych i militarnych. Akcja gaśnicza jest także wspierana z powietrza.

Pożar wybuchł w czwartek wieczorem w pobliżu miejscowości Ayora w zachodniej Hiszpanii, na terenie prowincji Walencja. Przyczyny wybuchu ognia nie są znane - lokalne media podają, ze mogły się do niego przyczynić wysokie temperatury panujące w regionie, natomiast agencja ENEX podała, że powodem mógł być pożar kombajnu.

Ogień niebezpiecznie zbliżył się do to terenu szkoły rolniczej, gdzie przebywało około stu uczestników wyjazdu rekreacyjnego - głównie dzieci i młodzieży. Jak mówiła właścicielka obiektu Mercedes Herrero, płomienie podeszły do jej ośrodka na odległość około 500 m.

Przewieźli dzieci do miasta

Uczestnicy obozu zostali przewiezieni do pawilonu sportowego w Ayora, gdzie spędzili noc. Nocna ewakuacja była przeprowadzona prewencyjnie, bo teren farmy nie był jeszcze bezpośrednio zagrożony. Lokalna policja podała, że władze miejskie Ayora zapewniły opiekę ewakuowanym dzieciom, a niektóre z nich zostały już odebrane przez rodziców.

- Dzieci nie będą tu wracać. Chociaż nic się nie wydarzyło, ogień wciąż jest w pobliżu, do tego temperatury sięgają 40 st. C - relacjonowała Herrero. Dodała też, że nikt z uczestników ani osób przebywających na farmie nie został poszkodowany. Nie ucierpiały tez hodowane tam zwierzęta. Płomienie objęły tylko część obszarów upraw.

Gaszą z ziemi i powietrza

Z ogniem walczy kilkusetosobowa grupa łącząca siły różnych służb: strażaków, służb leśnych, członków militarnej jednostki kryzysowej i innych. Ich działania są wspierane przez akcję gaśniczą z powietrza. Samoloty i śmigłowce musiały przerwać pracę na czas nocy, ale wznowiły ją o świcie. Hiszpańskie Ministerstwo Rolnictwa, Żywności i Środowiska jest w kontakcie z lokalnymi władzami i na bieżąco wysyła w rejon pożaru dodatkowe siły.

Autor: js/map / Źródło: ENEX, elmundo.es

Czytaj także: