Mieszkańcy wielu województw zauważyli tajemniczy jasny obiekt, wiszący we wtorek na nocnym niebie. Już wiemy, co to jest.
Reporterzy 24 o tajemniczym obłoku światła, który pojawił się na niebie w okolicach godziny 4 nad ranem, informowali z bardzo oddalonych od siebie zakątków Polski: Nowego Sącza, Czerwieńska, Chełma i Koniecpola. Co więcej, wiadomo o tym, że podobne zjawisko zaobserwowano też w wielu innych regionach Polski.
Na nagraniach widać jedynie rozświetlony dysk i przez długie godziny ci, którzy go zaobserwowali, starali się dociec prawdy.
Oficjalny komunikat - start rosyjskiej rakiety
Już mamy oficjalne informacje, co dokładnie się stało.
Rosyjska agencja prasowa TASS podała, że we wtorek rano przeprowadzono start rakiety balistycznej z poligonu Kapustin Jar w zachodniej Rosji.
- W dniu 26 grudnia 2017 r. zespół bojowy wystrzelił międzykontynentalny pocisk balistyczny RS-12M Topol z poligonu Kapustin Jar w regionie Astrachań - powiedział rosyjski minister obrony.
Karol Wójcicki, popularyzator nauki z fanpage'a "Z Głową w Gwiazdach", podał, że jest to rozwiązanie zagadki tajemniczej chmury która pojawiła się dziś ok. 4.30 nad ranem na naszym niebie. To co obserwowaliśmy okazało się gazami wylotowymi międzykontynentalnego pocisku rakietowego wystrzelonego z terytorium Rosji. Po osiągnięciu wysokości (minimum) kilkuset kilometrów, gazy wylotowe rakiety zostały rozświetlone przez światło słoneczne. W miarę rozpraszania się chmury zjawisko zniknęło co odnajduje potwierdzenie w Waszych obserwacjach.
Relacje Reporterów 24
„26 grudnia Około godziny 4:34 zaobserwowano zjawisko na niebie widoczne na zdjęciach. Jasny punkt utworzył pióropusz pary? Dymu? W kształcie zbliżonym do trójkąta. Zgasł po chwili, a pióropusz zaczął się rozwiewać i powiększać utrzymując jednocześnie swój kształt . Rakieta, meteor?” - zastanawiał się Jarkos z Nowego Sącza w województwie małopolskim.
„O godzinie 4:30 na niebie pojawiła się tak jakby biała ściana, za nią nic nie było widać. Obudziłem rodziców, bo nie wiedziałem, co to mogło być. Rodzice nigdy też nie widzieli takiego przypadku” – poinformował Paweł z Czerwieńska w województwie lubuskim.
„Jechałem dzisiaj samochodem około 4:30 było widać jasny punkt. Leciał on i wyglądał jakby się rozpadał, spalał i zostawił ogromną biała łunę. Była widoczna pół godziny i rozrastała się” - opisywał niecodzienne zjawisko Krzysiek z Koniecpola w województwie śląskim.
Łuna widoczna była nie tylko w Polsce, ale i w wielu zakątkach Europy.
Zobacz cały materiał tutaj:
Autor: sj/kab,AP / Źródło: Kontakt 24/Jarkos, Paweł, Z głową w gwiazdach/facebook.com
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24/Jarkos, pawel