Kilkadziesiąt susłów moręgowanych wypuszczą w piątek na łąki w Rościsławicach (woj. dolnośląskie) ekolodzy z Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra". Chcą przez to zwiększyć populację gryzoni, które w Polsce dawno wyginęły. Zwierzęta pochodzą z Węgier i Słowacji, a hodowane są w poznańskim zoo.
Projekt odtwarzania populacji zwierząt rozpoczął się w 2005 roku. Wtedy na łąki w okolicach Kamienia Śląskiego (woj. opolskie) wypuszczono pierwszą grupę susłów. Później systematycznie powtarzano działanie.
- Obecnie bytuje tam już silna, stabilna populacja licząca kilkaset zwierząt - poinformował dr Andrzej Kepel, kierownik programu.
W następnych latach kolejne dwie kolonie gryzoni stworzono na Dolnym Śląsku - w Jakubowie oraz w Głębowicach.
Tym razem ekolodzy chcą, aby susły moręgowane zadomowiły się na łąkach w Rościsławicach. Wypuszczonych zostanie tam kilkadziesiąt gryzoni. Przez pewien czas będą one przebywać w specjalnych obszernych wybiegach, żeby się zaklimatyzować. Później ogrodzenia zostaną usunięte.
Susły tępione przez ludzi
Susły moręgowane to gryzonie o żółto-szarej maści z prążkami na grzbiecie. Zamieszkują suche i otwarte przestrzenie nizinne i wyżynne, często kamieniste łąki oraz pastwiska. Zimą zapadają w stan hibernacji.
Zwierzęta te są charakterystyczne dla Europy Środkowej i Wschodniej, a także Azji Mniejszej. Niemal na każdym z tych terenów jego liczebność spada i jest zagrożona wyginięciem.
Z terytorium Polski susły zniknęły w latach 70. i 80. XX wieku. Główną przyczyną zjawiska była likwidacja pastwisk oraz fragmentacja krajobrazu, a także przerywanie ich korytarzy ekologicznych. W niektórych miejscach natomiast zwierzęta zostały celowo wytępione przez ludzi.
Autor: kt/mj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24