Na Dolnym Śląsku odnotowano 25 przekroczenia stanów alarmowych i 20 ostrzegawczych. To stan na godz. 20.00 w poniedziałek.
Alarm przeciwpowodziowy: Jelenia Góra, miasto i gmina Kamienna Góra, Marciszów, Mysłakowice, Janowice Wielkie, Lubawka, Nowogrodziec, Olszyna, Platerówka, Lubań, Leśna; powiaty: kamiennogórski, lwówecki, wałbrzyski, lubański.
Pogotowia przeciwpowodziowe: Bogatynia, Czarny Bór, Świeradów Zdrój, Świerzawa, Stare Bogaczowice, Zgorzelec; powiaty: jeleniogórski, bolesławiecki, zgorzelecki, wałbrzyski, złotoryjski
"ZOSTALIŚMY SAMI" - CZERWONA WODA ZALAŁA MIESZKAŃCÓW SULIKOWA
"MAMY TUTAJ POWÓDŹ" - CZYTAJ W TVN24.PL O SYTUACJI W BOGATYNI
Na Dolnym Śląsku woda wciąż wysoko (TVN24)
Nieprzejezdne drogi, dane na godz. 20.00:
1. Nadal brak przejazdu na drodze wojewódzkiej nr 365 w rejonie Jawora: w wyniku podmycia przepustu drogowego w miejscowości Muchów zamknięto do odwołania drogę na odcinku Muchów - Stara Kraśnica. Proponowany objazd: Pomocne - Kondratów - Rzeszówek i Świerzawa.
2. Zamknięte przejście graniczne na Przełęczy Okraj.
3. W Kunowie droga jest zablokowana.
4. Nadal są utrudnienia na odcinku drogi powiatowej nr 2778D między miejscowościami Łomnica, Wojanów, Trzcińsko. Przy pałacu Łomnica przez jezdnię na szerokości ok. 100 m przelewała się woda z rzeki Bóbr. Teraz woda jest na poziomie ok. 20 cm i policja zezwoliła na ruch samochodów ciężarowych. Osobówkom radzi się jazdę przez Przełęcz Karpnicką.
Podtopienia na Dolnym Śląsku (TVN24)
5. W Bogatyni zamknięto ulice: Daszyńskiego.
6. Sulików: ul. Jasna.
7. Droga powiatowa (nr 2528D) pomiędzy Dębowym Gajem a Sobotą.
8. Utrudnienia i przejazd tylko jednym pasem: droga wojewódzka w Puczkach Dolnych, droga powiatowa nr 2515 na odcinku Rakowice - Kotliska.
9. Droga powiatowa nr 12357 w Lubaniu (ul. Dolna) jest nieprzejezdna po wylaniu rzeki Kwisy. Objazd drogą wojewódzką nr 357 przez Radogoszcz i Nawojów Łużycki.
10. W Przemkowie (powiat polkowicki) zalana jest jezdnia na ulicy Fabrycznej – droga nr 328. Około 600 metrów jezdni zalała woda spływają z pól. Droga jest nieprzejezdna, objazdy wyznacza policja.
Sytuacja w miejscowościach, dane z godz. 20.00:
Lwówek Śląski: wylała rzeka Bóbr. Zalana jest droga powiatowa (nr 2528D) pomiędzy Dębowym Gajem a Sobotą. Droga jest całkowicie wyłączona z ruchu. Zalanie obejmuje odcinek ok. kilometra drogi. Cały czas pada. Strażacy dowieźli worki z piaskiem do Rakowic Małych, gdzie poziom rzeki nieznacznie wzrósł. Podtopieniu przez lokalną rzekę Puczkę uległy także dwie drogi, które są przejezdne jednym pasem.
Zgorzelec: W Sulikowie woda przelała się przez most (Czerwona Woda) na ul. Jasnej, dlatego zamknięto drogę. W Dawidowie wylewa strumień - w tych miejscach postawiono zapory i worki z piaskiem. Rzeka Witka od kilku godzin utrzymuje się na stałym poziomie. Strażacy pompują wodę z piwnic i układają worki z piaskiem. Poziom Nysy Łużyckiej w ciągu dwóch godzin podniósł się o 11 cm. Czerwona Woda wzrosła o 21 cm, a Porajów spadł o 20 cm.
Niebezpieczna woda na Dolnym Śląsku (Kontakt 24)
Jelenia Góra: Sytuacja zaczyna się stabilizować, poziom wody powoli opada. Najgorzej jest w Bojanowie na rzece Bóbr oraz w Łomnicy na rzece Łomnica. Strażacy zabezpieczyli budynki na ul. Wiejskiej w Jeleniej Górze, w Karpnikach na ul. Stalowej i w gminie Mysłakowice w okolicy stolarni.
Kamienna Góra: od południa stan wody sukcesywnie spada, nie ma żadnego zagrożenia. Strażacy i mieszkańcy rozpoczęli sprzątanie po niedzielnych podtopieniach.
Kłodzko: brak problemów i interwencji, brak opadów. Nie ma zagrożenia powodziowego.
Lubań/ Szyszkowa:poziom wody od kilku godzin się nie zmienia, sytuacja jest stabilna. Służby spodziewają się, że w ciągu godziny woda zacznie opadać. Z powodu podtopienia zamknięto ulicę Dolną (nie jest to żadna z kluczowych dróg, więc nie powoduje problemów). W miejscowości Szyszkowa do wylania rzeki brakuje ok. 25-30 cm.
Bogatynia: Poziom wód opada, ale Nysa Łużycka nadal przekracza stan alarmowy o 104 cm, a Miedzianki o 103 cm. Do wylania brakuje jeszcze metr.
Wałbrzych: straż pożarna przeprowadziła tylko kilka pompowań.
Olszyna: stan wody w ciągu pięciu godzin obniżył się o metr, ale nadal obowiązuje stan alarmowy. 9 budynków zostało podtopionych.
Interwencje strażaków na Dolnym Śląsku (TVN24)
W poniedziałek do godziny 16.00 strażacy podjęli 35 interwencji. Najwięcej, bo 19, było w Zgorzelcu. Po kilka w Jeleniej Górze, Kamiennej Górze, Lwówku Śląskim i Bolesławcu.
- Służby zarządzania kryzysowego są w stanie najwyższej gotowości - zapewnił jeszcze rano w poniedziałek rzecznik prasowy Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji Artur Koziołek.
Nikt nie ucierpiał. Ewakuacje
Paweł Frątczak z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej mówił rano w TVN24, że na szczęście w wyniku podtopień nikt nie ucierpiał. - Jedynie w powiatach kamiennogórskim i jaworskim trzeba było ewakuować osiem osób - podał Frątczak.
Dodał, że ludzie, mimo zagrożenia, nie chcą być ewakuowani, chcą pozostać na miejscu, by bronić swojego mienia.
Podtopienia na Dolnym Śląsku (Kontakt 24)
Utrudnienia na drogach
Podtopienia odnotowano też w miejscowościach powiatów wałbrzyskiego, jaworskiego, jeleniogórskiego oraz zgorzeleckiego. Częściowo podtopiona została również miejscowość Morzyna w powiecie wołowskim, gdzie woda z okolicznego stawu przelała się przez wał.Obfite opady deszczu spowodowały utrudnienia na dwóch trasach krajowych na Dolnym Śląsku.
Zalanych i uszkodzonych jest wiele dróg powiatowych i gminnych.
Deszcze nie ustaną
Według prognoz, po deszczowej nocy w regionie nadal ma padać. PROGNOZA POGODY NA WTOREK - SPRAWDŹ, GDZIE BĘDZIE PADAĆ
Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego sytuację ocenia jako stabilną. Cały czas służby monitorują stan wód w regionie.
Autor: mk//kdj/ansa/js, rs / Źródło: tvn24