Po tym krótkim okresie, kiedy portal tvnmeteo.pl ruszył, jestem mile zaskoczona odzewem internautów i widzów tvn meteo. Przyjemnie czytać i wiedzieć, że nasza praca nie idzie w próżnię, że ludzie piszą, informują i komentują.
Szczególnie ważne dla mnie meteorologa synoptyka są żywe informacje z terenu, czy to o gwałtownej burzy (którą widzę na detektorze burz) i wypompowywaniu wody z piwnicy, o zjawiskowej chmurze szelfowej, której na zdjęciu satelitarnym nie widzę, i innych zjawiskach.
Pracuję otoczona komputerami, modelami, satelitami, danym z Polski i całego świata, analizami badań licznych ośrodków naukowo-badawczych. Na całym świecie praca synoptyka tak wygląda, trochę bezdusznie. Stąd cieszą mnie informacje od ludzi, dokładne opisy na jaką wysokość zalało wieś czy osiedle, ile połamało drzew i na jakim obszarze. Przydatne są zdjęcia, filmy. Mogę oszacować rzeczywistą siłę zjawiska meteorologicznego, po analizie skutków. Dzięki informacjom z terenu powstaje żywa mapa synoptyczna Polski.
Wiadomości od internautów są przydatne w naszej pracy informacyjnej, idą dalej w świat, do innych.
Ważne są komentarze, otwierają nam szerzej oczy. Ważne są pochwały i krytyka.
Uśmiech rozbawienia wywołuje natomiast "zamawianie pogody". Nie możemy narzucić niczego naturze, i dobrze. Tak jest lepiej i dla człowieka i dla przyrody.
Internauci piszcie więc nadal, róbcie zdjęcia, kręćcie swoje filmy dokumentalne. I sprawdzajcie nasze prognozy pogody, z wysoką sprawdzalnością. Ale nie 100 procentową, nigdzie na świecie takiej nie ma. Człowiek nie posiadł takich możliwości technicznych, by przewidzieć wszystkie poczynania natury. I jeszcze długo nic się w tej materii nie zmieni.
Autor: Arleta Unton-Pyziołek / Źródło: TVN Meteo