Zima się skończyła, a ty nie potrafisz rozstać się z nartami? Topniejący śnieg nie przekreśla szans na wymarzony zjazd po górskim stoku. Potrzebujesz tylko dwóch rzeczy - nart i paralotni, która pozwoli zmniejszyć nacisk i ominąć przeszkody. Przygotuj się na zupełnie nowe ekscytujące wrażenia.
Śnieg już znika z górskich stoków. Nawet w Alpach jego cienka warstwa odkrywa ziemię i kępy traw. Nie znaczy to jednak, że skończył się już sezon narciarski. Na amatorów wrażeń czeka nowe wyzwanie. Ten emocjonujący sport nazwano snowglidingiem - jazdą na nartach z paralotnią.
W Val d'Isere we Francji topniejący śnieg wraz z nadejściem wiosny zmusił narciarzy do przystosowania się do nowych warunków panujących na stokach. Za pomocą paralotni postanowili zmniejszyć siłę nacisku nart na zbocze. Dzięki temu możliwość ślizgania się po górskich stokach połączyli z przyjemnością latania.
Dyscyplina sportowa
Narciarstwo i paralotniarstwo to z pozoru zupełnie inne dyscypliny sportu. Ich połączenie gwarantuje zupełnie nowe emocje. Skrzydło paralotni pozwala pokonać różne przeszkody utrudniające zjazd, na przykład prześwitującą ziemię pod topniejącym na wiosnę śniegiem. Dlatego sezon na snowgliding trwa dużo dłużej niż narciarski. Ponadto dzięki paralotni można przemieszczać się nawet w górę stoku.
- Snowgliding to przede wszystkim technika jazdy. Przy słabym wietrze wykorzystujemy tradycyjne paralotnie, ale najlepsza zabawa jest gdy wiatr osiąga prędkość 10-15 m/s. Wówczas wykorzystujemy skrzydła do speedridingu lub speedflyingu - mówi Wacław Kuzło, pionier w tej dyscyplinie. - Snowgliding to 70% paralotnia i 30% narciarstwo - dodaje.
Do uprawiania tego sportu wystarczy trochę śniegu, wiatr i sprawność fizyczna. Doskonałe miejsca znajdują się w Bieszczadach, na Ukrainie, a także na największym europejskim płaskowyżu w Norwegii.
Górskie wędrówki bez wysiłku
Snowgliding to idealne rozwiązanie dla osób, którym znudziło się tradycyjne narciarstwo. Jednocześnie może być propozycją dla tych, którzy lubią górskie wycieczki, lecz chcieliby przemieszczać się szybciej niż o własnych nogach i przy mniejszym obciążeniu fizycznym. Czas pokaże, jak może rozwinąć się ta młoda dyscyplina sportowa.
Autor: ab/rp / Źródło: x-news, dlapilota.pl, twojebieszczady.net
Źródło zdjęcia głównego: x-news