Wszystko zaczyna się od pierwszego spotkania i niezwykłego subtelnego oddziaływania. Miłosny zawrót głowy wywołuje pociągający zapach, a także smak śluzu pozostawianego przez partnera. Intensywna potrzeba nakazuje za nim podążać i zlizywać grudki śluzu z jego tylnej części ciała, aby w końcu zatracić się wraz z nim w namiętnym tańcu.
Para najpierw krąży wokół siebie przez wiele godzin dotykając się czułkami w okolicę otworu gębowego i pobliskich narządów płciowych.
Kiedy otwory płciowe zostaną ustawione jak najbliżej siebie, zostaje wystrzelona zaostrzona strzałka miłosna, która wbija się w ciało partnera, pobudzając go zarówno chemicznie jak i mechanicznie.
Plateau, czyli faza aktywna
Kopulacja pary obojnaczych ślimaków może trwać wiele godzin i przebiegać nawet z kilkoma partnerami na raz.
W miłosnym uniesieniu czułki partnerów są do połowy wciągnięte, a otwory oddechowe otwarte.
Splecione ślimaki wynicowują prącia, które przemiennie dociskają do siebie. Następnie nieruchomieją, a za pomocą ruchów pulsacyjnych przedsionków płciowych następuje wprowadzenie spermatoforu do ujścia torebki nasiennej partnera.
Zapłodnienie
Po kilku godzinach wciąż złączone spermatoforami za pomocą licznych ostrych ząbków wolno krążące ślimaki zbliżają otwory gębowe zlizując śluz i przesuwając je do tylnej części ciała.
Wtedy zaczynają poruszać się coraz szybciej, żeby nagle gwałtownym ruchem rozdzielić narządy kopulacyjne, przejmując spermatofory partnera.
Rytuał godowy prowadzi do zapłodnienia krzyżowego, kiedy to para mięczaków wymienia między sobą męskie komórki rozrodcze.
Przyłapane na gorącym uczynku
Scenariusz zalotów nie zawsze jest taki sam. W zależności od gatunku może polegać na gonieniu, podgryzaniu czy wbiciu strzałki miłosnej w ciało partnera, a także widoczną na nadesłanym na Kontakt 24 filmie kopulację, podczas której splecione ślimaki z gatunku Pomrów wielki (Limax maximus) wiszą na nitce śluzu.
Autor: ab/rp / Źródło: slimaki.info.pl, sionekr.republika.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24/ przemas2406