W niedzielę silne trzęsienie ziemi nawiedziło region wokół islandzkiego wulkanu Bardarbunga. Lawa nadal jest wyrzucana z wnętrza ziemi, ale nie wydobywa się przy tym popiół wulkaniczny, który może utrudnić ruch lotniczy.
W niedzielę trzęsienie ziemi 5,4 w skali Richtera wystąpiło w okolicy wulkanu Bardarbunga na Islandii. Były to najsilniejsze wstrząsy od 16 sierpnia, czyli dnia, kiedy wulkan pobudzał się do życia.
- W nocy obszar nawiedziło również trzęsienie ziemi o sile 4,6 w skali Richtera - powiedział geolog z Islandzkiego Met Office Bergthora Thorbjarnardottir.
Tysiące razy dziennie
Ziemia w okolicy lodowca Vatnajokull trzęsie się tysiące razy dziennie. Ze szczeliny na powierzchni bez pokrywy lodowej wypływa lawa. Z miejsca erupcji nie wydobywa się popiół, który mógłby zagrażać lotnictwu. Gdy dojdzie do wybuchu pod lodem, który na skutek ciepła się roztopi, do atmosfery mogą trafić wtedy ogromne chmury pyłu.
- Aktywność sejsmiczna w obszarze Bardarbungi jest nadal wysoka, ale nie zmienia się - poinformował Thorbjarnardottir.
Pomarańczowy alert lotniczy
W niedzielę 31 sierpnia władze Islandii ogłosiły pomarańczowy, prawie najwyższy alert dla lotnictwa. Wprowadzono czasowy zakaz lotów na wysokości 1,8 kilometra w promieniu 18,5 kilometra wokół wulkanu. Jednak wszystkie lotniska pozostały otwarte.
Podczas erupcji innego Islandzkiego wulkanu Eyjafjallajokull w 2010 roku została zamknięta na sześć dni przestrzeń kosmiczna nad Europą. Podczas erupcji do atmosfery wydobywały się ogromne ilości popiołu wulkanicznego.
Autor: mab/ja / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia Commons